W serii zapowiadającej sezon skupimy się na zawodnikach występujących pod danym numerem na koszulce w niebiesko -czerwonych barwach. Na pierwszy ogień dziesiątka. Kogo kojarzycie występującego z 10?
Kto grał z „dychą” na plecach w barwach Piasta Gliwice?
Byli to:
Kristopher Vida (19/20 – 22/23),
Patryk Dziczek (18/19 – 19/20),
Karol Angielski (15/16 i 17/18),
Josip Barisic (16/17),
Kamil Wilczek (08/09 – 09/10 i 13/14 – 14/15),
Jakub Swierczok (12/13),
Adrian Swiatek (11/12),
Michal Chalbinski (10/11),
Krzysztof Kukulski (07/08)
Występujący w od sezonu 2019/2020 Kristopher Vida przychodził do Gliwic z ciężkim zadaniem zastąpienia Joela Valencii, jednego z liderów mistrzowskiej drużyny. W tamtym momencie pobił rekord transferowy należący do Jakuba Czerwińskiego. W kontekście transferu z DAC 1904 Dunajska Streda padają różne kwoty od 350 000 euro (transfermarkt.pl), po 400 000 euro (piastgliwiceinfo.pl) czy 700 000 euro (weszlo.com). Ciężko ustalić konkretną kwotę jednak jedno można stwierdzić, że był piłkarzem bardzo dyskretnym. Ciężko go zapamiętać z jakiegoś konkretnego spotkania.
Bilans występów Węgra w barwach Piasta Gliwice zamyka się na 64 spotkaniach, 3 bramkach i 2 asystach. Zdecydowanie najlepszym występem był emocjonujący mecz z Wisłą Płock zakończony zwycięstwem 4:3, w którym zdobył bramkę i zaliczył asystę przy trafieniu Alberto Torila.
(dane z początku sezonu 2020/2011, dokładnie z końca września 2020)
Pewnie zastanawiacie się jak to się stało, że trafił do Gliwic?
Kluby szukając zawodnika, który ma zastąpić gracza odchodzącego i grającego w podobnym stylu sięgają do różnych platform statystyczno-analitycznych. (Oczywiście nie było to jedynym kryterium)
Węgier był najbardziej podobnym zawodnikiem do Joela Valencii, który był w zasięgu finansowym Piasta Gliwice.
To statystycznie zawodnicy najbardziej podobni do Joela Valencii z mistrzowskiego sezonu. Valencia miał zastąpić w Brentford F.C. Watkinsa a Vida wspomnianego Ekwadorczyka.
Aktualnie występuje w Kisvárda FC z numerem 10 na plecach. W ostatnim sezonie w 23 spotkaniach zdobył jedną bramkę, głównie był zawodnikiem wchodzącym z ławki rezerwowych. Miał dużo lepsza pierwsza cześć sezonu niż drugą. W drugiej części sezonu został odstawiony na „boczny tor” i w zasadzie nie „łapał” minut na boisku Węgierskiej Ekstraklasy (Nemzeti Bajnokság). Miał marginalny wkład w vice-mistrzostwo Węgier.
Jak wspominacie Kristophera Vide w barwach Piasta Gliwice?
Jaki zawodnik z dychą na plecach najbardziej zapadł Ci w pamięć?
Były skaut w klubie z zaplecza Ekstraklasy. Kiedyś marzyłem zostać dyrektorem sportowym jednak Uniwersum Polskiej piłki sprowadziło mnie na ziemię. Za co bardzo dziękuję. Obecnie jestem analitykiem w sektorze bankowym. Znajdziesz mnie na X: @Scout_Kacper