Po rozczarowującym sezonie 2013/14, w którym Gliwiczanie zajęli dopiero 12 miejsce przyszedł czas na nowe rozdanie. Piastunki przystępowały do tego sezonu z nadziejami na miejsce w górnej połowie tabeli. Niestety również i tym razem zespół nie dał rady spełnić stawianych mu oczekiwań.
Okienko Transferowe
Do nowego sezonu Piast przystępował bez Dariusza Treli, czy Mateusza Matrasa, którzy postanowili kontynuować swoje kariery na północy Polski. Z kolei do Gliwic w tym okresie trafiła legenda Piasta – Gerard Badia. Oprócz naszego byłego kapitana Piasta zasilili również Sasa Zivec, Hebert, czy Konstantin Vassiljev. Ponadto do klubu przeszedł najdroższy transfer tamtych czasów, czyli Dobrivoj Rusov. Rusov jednak nigdy nie przekonał do siebie ani trenera, ani kibiców i na zawsze pozostanie rozczarowaniem transferowym.
Najlepszy transfer:
Niewątpliwie za najlepszy transfer tego sezonu należy uznać przyjście do klubu Gerarda Badii. Hiszpan przez lata był dobrą duszą szatni i swoimi umiejętnościami oraz podejściem do pracy zaskarbił sobie sympatię wszystkich kibiców. Jednak z perspektywy samego sezonu za najlepszy transfer tego sezonu należy uznać Konstantina Vassiljeva. Estończyk poprowadził Piasta do utrzymania. Zdobył on przy tym 5 bramek i miał taką samą liczbę asyst. Po dobrym sezonie pomocnik jednak zmienił barwy klubowe i przeniósł się do Jagielloni Białystok, z którą święcił największe sukcesy na Polskiej ziemi.
Trenerzy:
Sezon 2014/15 na ławce trenerskiej rozpoczynał w Gliwicach świętej pamięci Angel Perez Garcia. Hiszpan wytrwał jednak na gorącym krześle do 18 marca 2015 roku. Zostawiał on Piasta na 10 miejscu z 30 punktami na koncie. Jednak zwolnienie sympatycznego trenera wynikało z faktu, iż w rundzie wiosennej w 5 spotkaniach zdobył tylko 5 punktów.
Pereza na stanowisku głównego trenera zastąpił Radoslav Latal. Czech zdołał co prawda utrzymać zespół z Gliwic, ale w tamtym momencie nie spełnił oczekiwań włodarzy i kibiców. W związku ze słabą wiosną Gliwiczanie spadli na 12 miejsce w tabeli i nie zrealizowali swojego celu jakim była pierwsza ósemka.
Najlepszy mecz w sezonie :
Najlepszy mecz Piasta tego sezonu to niewątpliwie spotkanie przy Okrzei przeciwko GKSowi Bełchatow. Gliwiczanie grający już pod wodzą Radoslava Latala pokonali gości, aż 6 do 3. Jednocześnie dostarczyli oni kibicom największe liczby emocji i pięknych goli. Piast prowadził już od 4 minuty po silnym uderzeniu z rzutu wolnego Kosty Vassiljeva. A 3 minuty później Estończyk mógł cieszyć się już z dubletu bramek z rzutów wolnych. Jednak reszta widowiska należała do Kamila Wilczka. Napastnik Piasta w tym meczu zdobył cztery gole koronujac swój występ wybitnym przelobowaniem bramkarza uderzeniem z powietrza w 90 minucie spotkania. Były to niezapomniane chwile, które chcielibyśmy powtarzać jak najczęściej.
Największa wpadka:
Najgorszy mecz pod względem wyniku Piast zaliczył już w pierwszym meczu sezony. Wtedy to Gliwiczanie w wyjazdowym spotkaniu podejmowali Lecha Poznań. Piast, jak to miał w zwyczaju za trenera Pereza Garcii próbował grać ofensywną i ciekawa dla oka piłkę. Niestety gra ta okazała się złudna i to Lech wyjeżdżał z Gliwic szczęśliwy i z workiem pełnym strzelonych bramek. Hattrickiem w tym meczu popisał się Vojo Ubiparip, a gola dołożył jeszcze debiutujący w tym czasie Dawid Kownacki. Pomimo usilnych prób gliwiczanie byli bezradni i nie byli w stanie sprostać utytułowanemu przeciwnikowi.
Najlepsza jedenastka Piasta:
Najlepszy zawodnik:
Niewątpliwie na miano najlepszego zawodnika Piasta w tym sezonie zasłuży Kamil Wilczek. Napastnik jako pierwszy zawodnik w historii Piasta został królem strzelców wyłącznie w jego barwach. Wilczek w przeciągu całego sezonu zdobył aż 20 bramek i swoimi pamiętnymi golami na zawsze zapisał się w pamięci wszystkich kibiców. Trzy gole przeciwko Legii na stadionie przy ulicy Okrzei, cztery gole z Bełchatowem, czy bramki zdobywane w charakterystycznej masce do dzisiaj pojawiają się we wspomnieniach wielu osób.
Frekwencja:
Średnia Frekwencja w sezonie wynosiła 4593 osoby.
Największa liczba kibiców zjawiła się na meczu derbowym z Górnikiem Zabrze – 8102 osoby.
Najmniej kibiców obserwowało Piasta w meczu z GKSem Bełchatów- 2909 osoby.