AnalizyInnePOMECZOWE

Antypiast przyjechał do Mielca. Zimny prysznic na Podkarpaciu.

Antypiast przyjechał do Mielca. Zimny prysznic na Podkarpaciu.

Wszystkiego szczerze spodziewaliśmy się po meczu w Mielcu, ale nie tego, że wyjedziemy stamtąd bez punktów. To nie był nasz dzień. Antypiast rozegrał tam mecz, lub jakaś alternatywna astralna postać Piasta. Przegrywamy spotkanie 2:0 i marzenia o byciu liderem Ekstraklasy musimy odłożyć na czas nieokreślony.

W tym podsumowaniu wielokrotnie będzie powtarzało się to słowo. Rozczarowanie wśród nas jest wysokie, bo przecież mierzyliśmy się z zespołem, który przed 5 kolejką okupował ostatnie miejsce w tabeli. Co gorsza, uzbierał prawie trzy razy mniej oczek od zespołu trenera Vukovicia. Jednym słowem, dla nas to miał być spacerek, a skończyło się tragicznie. W zapowiedzi przed meczem tutaj Bartek przestrzegał przed Stalą, ale nawet najgorsi pesymiści nie spodziewali się aż takiego negatywnego obrotu spraw. Problemem bowiem nie jest to, że przegraliśmy mecz. To zwyczajnie dzieje się w futbolu. Kłopot jednak polega na na tym, że podopieczni Vukovicia zagrali go po prostu tragicznie. Antypiast, lub jakaś forma alter ego Piasta wyszła na boisko w Mielcu.

Vuković zdecydował.

Sztab nie miał większych problemów z zestawieniem składu, mimo osłabień. Za kontuzjowanego Piaseckiego do składu wskoczył Rosołek i Konstandinov za Kądziora. To miały być kosmetyczne zmiany, ale okazały się katastrofalne w skutkach. Macedończyk chyba woli wchodzić z ławki, gdyż wtedy czuje się na murawie pewnie. Tymczasem wczoraj od początku wyglądał koszmarnie, podobnie jak i były napastnik Legii. To był taktyczny kocioł, gdzie wiele było chaosu i zero aktywnej gry. Niby zagraliśmy w naszym charakterystycznym ustawieniu, ale i tak nic nam prawie w tym meczu nie wychodziło. Tak czy siak, tak wyglądał skład Piasta przed tym starciem!

Trener na cenzurowanym, czyli jak poradzić sobie z presją.

Nikt tak naprawdę nie chciał być w skórze trenera Kieresia, gdyby Piast wygrał mecz w Mielcu. Oficjalnego ultimatum nie było, ale czuć było w powietrzu, że trener będzie pracował pod presją. Na dodatek przyjechał rywal, który w tym sezonie nie przegrał meczu! Sztab musiał coś zmienić w ustawieniu i to niestety zaskoczyło wybrańców trenera Vukovicia. Po pierwsze w meczu z Jagiellonią trener Kiereś zagrał ustawieniem 1-3-4-2-1 i skończyło się to dla mielczan fatalnie. Co gorsza Kochalskiego kupił Karabach i w bramce stanąć musiał Mądrzyk. W związku z powyższym Maltańczyka Guillaumiera postanowił cofnąć do tyłu i postawić na dwóch napastników. Gospodarze wystąpili więc w takiej jedenastce i w ustawieniu 1-3-1-4-2.

Antypiast i połowa śmierci z nudów.

Szczerze mówiąc, miałem już przyjemność komentowania fajnych meczów z udziałem Piasta. Takie spotkania jak te ze Śląskiem z Legią czy Gieksą, naprawdę warto wspominać. Co prawda z różnych przyczyn ja i Maciek nie mogliśmy pojawić się nad Podkarpaciu, ale może i lepiej, że nas tam nie było. Po pierwszej połowie pewnie byśmy zasnęli i nie miałby nas kto obudzić na drugą. Dosłownie nie działo się nic. Dlatego warto wspomnieć, że nie będę tym razem pisał co działo się  iw której minucie doszło do zdarzenia. W przeciwnym razie, musiałbym pisać o dziecinnych stratach piłki Dziczka i Kostandinova, nieporadności naszych ofensywnych graczy i niekończących się nieudanych centrach w pole karne Arka Pyrki lub przerzutach Czerwińskiego za plecy obrońców do Mądrzyka. Stal w tym czasie raz, dosłownie raz poważnie zagroziła bramce Placha! Słowak sparował jednak piłkę do boku. Z naszej strony próżno było oczekiwać nawet sensownych podań wzdłuż bramki rywali! Tak więc skończyła się ta połowa, a statystyczny wynik goli oczekiwanych xG Stali (0,36) i Piasta (o,12) w całości odzwierciedla „emocje” na murawie.

Minuty, które wstrząsnęły Piastem.

O drugiej połowie można powiedzieć, że to była najgorsza część Piastunek w tym sezonie. Tihomir Konstandinov zszedł z boiska w przerwie, ale Kądzior poza w zasadzie sygnalizowanym strzałem na bramkę, i próbami współpracy z Pyrką na prawym skrzydle, nic de facto nowego nie wniósł. Jeśli do tego doliczymy jeszcze strzał nad poprzeczką Tomasiewicza i nieudolne centry Drapińskiego adresowane do chorągiewki firmy Stihl obok bramki, to całe podsumowanie występu Piasta w ofensywie mamy w zasadzie gotowe. Antypiast w całej okazałości.  Tymczasem rywale zaczęli sobie poczynać śmielej. Zmiany okazały się trafione i zdołali nas ukąsić dwa razy.

Gole

Pierwszą bramką w zasadzie można obwinić Tomasa Huka, który złamał linię spalonego na prawie 8 metrów! To jest zbytnia nonszalancja, ale taki wyga jak Shkuryn wykorzystał to bez wahania i pokonał Placha.

Zaledwie  4 minuty później było już po meczu. Piastunki rzuciły się aby odrobić stratę i nadziały się na kontrę, którą tym razem wykończył Rave Assayag. Co prawda sprawdzany był jeszcze potencjalny spalony, ale linię o długość łokcia złamał tym razem Jakub Czerwiński.

Kilka minut później sędzia Kos gwizdnął po raz ostatni i tak bardzo boleśnie zakończył się dla nas ten mecz. Trzeba wierzyć, że taki zimny prysznic i pokorny wynik wyjdą tylko chłopakom na dobre.

http://www.90minut.pl/mecz.php?id_mecz=1935249

Powiedzieli po meczu:

 

 

 

 

 

 

 

Udostępnij

O autorze

Jestem gościem, którego największym sukcesem było poznać liczącą ponad 5 tys lat Historię różnych Cywilizacji na Świecie i nie zwariować. Piszę sobie w Piastinfo i od czasu do czasu komentuję mecze!

Jeden komentarz

  1. Hello!

    Do you want to become the best SEO specialist and link builder or do you want to outpace your competitors?

    Premium base for XRumer
    $119/one-time
    Get access to our premium database, which is updated monthly! The database contains only those resources from which you will receive active links – from profiles and postings, as well as a huge collection of contact forms. Free database updates. There is also the possibility of a one-time purchase, without updating the databases, for $38.

    Fresh base for XRumer
    $94/one-time
    Get access to our fresh database, updated monthly! The database includes active links from forums, guest books, blogs, etc., as well as profiles and activations. Free database updates. There is also the possibility of a one-time purchase, without updating the databases, for $25.

    GSA Search Engine Ranker fresh verified link list
    $119/one-time
    Get access to our fresh database, updated monthly! The fresh database includes verified and identified links, divided by engine. Free database updates. There is also the possibility of a one-time purchase, without updating the databases, for $38.

    GSA Search Engine Ranker activation key
    $65
    With GSA Search Engine Ranker, you’ll never have to worry about backlinks again. The software creates backlinks for you 24 hours a day, 7 days a week. By purchasing GSA Search Engine Ranker from us, you get a quality product at a competitive price, saving your resources.

    To contact us, write to telegram https://t.me/DropDeadStudio

Możliwość komentowania została wyłączona.

?>