Analizy

Jak Piast zneutralizował Lecha? [ANALIZA]

Jak Piast zneutralizował Lecha? [ANALIZA]

W jaki sposób akcje budował Lech Poznań w Gliwicach? Do jakiego grania „zmusił” Piast rywali? Jak to się stało, że dwa atuty w grze Piasta zawiodły w kluczowym momencie? Dlaczego gra Tom Hateley? O tym wszystkim przeczytacie w najnowszej dwuczęściowej analizie! Będzie też nowy segment zainspirowany Jackiem Gmochem. Zapraszam.

Ustawianie zespołu na mocniejszych rywali

Wyróżnię dwie sytuacje przedmeczowe/meczowe:

1. Piast Gliwice gra z zespołem, który narzuca swój styl grania

2. Piast Gliwice narzuca swój styl grania

3*. Piast i rywal nie potrafią narzucić rywalowi swojego stylu gry. (de facto jest to zarówno wariant 1 i 2)

Uwaga: Narzucenie stylu to nie to samo co większe posiadanie piłki. Jeśli wejdą na przeciwko siebie dwa zespoły grające z kontry to jeden z nich będzie musiał w większej fazie meczu grać w ataku pozycyjnym z piłka w posiadaniu, więc nie narzuci swojego stylu gry. Mówimy o sytuacji gdy zespół gra tak chce.

Odniosę się do stylu gry Waldemara Fornalika i Aleksandra Vukovicia jednak nie jest to pokazanie, że ten styl był lepszy od drugiego, ma na celu jedynie wskazanie różnic w podejściu i nastawianiu zespołu. To dwóch różnych trenerów, różne zespoły i inny kontekst sytuacyjny.

Zespół Waldemara Fornalika grywał najczęściej w ustawieniu 4-2-3-1. Jednak zdarzały się mecze gdy następowała istotna zmiana za ofensywnego pomocnika „10” wychodził w podstawowym składzie zagęszczający środek pola klasyczny środkowy pomocnik. Ten zabieg był szczególnie skuteczny i widoczny podczas mistrzowskiego sezonu.
(Na grafikach nie jest to idealnie odzwierciedlone. Przy grafice 4-4-2 Joel Valencia grał za plecami Piotra Parzyszka, z kolei przy grafice 4-2-3-1 Jodłowiec z Hateley’em grali przed Dziczkiem)

https://www.transfermarkt.pl/spielbericht/index/spielbericht/3177285
https://www.transfermarkt.pl/spielbericht/index/spielbericht/3177303

Drużyna Alenksandara Vukovica gra odmiennie. W spotkaniu z Lechem bardzo dobrze znaturalizowała rywala. W meczu z Rakowem znaturalizowała atutu zespołu z Częstochowy. Takie samo podejście było do meczu ze stołeczną Legią. (podlinkowane artykuły z analizą wspomnianych spotkań.) Raków i Legia to też inne przypadki ze względu na ustawienie bazowe tych zespołów (grają trójką obrońców), Lech gra klasycznie czwórką „z tyłu”.

Piast za „Vuko” gra w lepszymi zespołami eliminując ich atuty. Jak wyglądało to w spotkaniu z aktualnym mistrzem Polski?

Neutralizacja Lecha Poznań

Wiem co możecie powiedzieć. Hej, straciliśmy bramkę przez to jak zneutralizowaliśmy drużynę z Poznania. A jak dodamy do tego atut w postaci zbieranych piłek to okaże się, że dwa aspekty, które Piastunki robiły na bardzo dobrym poziomie były „zamieszane” w utratę prowadzenia.
Bramka wyrównująca padła po długim podaniu i braku zebrania drugiej piłki. Do grania długimi piłkami zmusił Piast Lecha. Gliwiczanie zbierali przez 90+2 minuty bardzo dobrze drugie piłki.

Świetne zachowanie przy dośrodkowaniach

Lech odpowiednio: 26 (Śląsk), 19 (Lechia) i  33 (Lubin) dośrodkowywał w meczach z poprzednimi rywalami. Ile razy udało się to w Gliwicach? Jedynie 9 razy! Brawo.

Lech Poznań został zmuszony do gry długimi podaniami. Wykonał ich 78, czyli najwięcej ze wspominanych trzech spotkań ligowych. Brawo.

Jak Lech budował akcje ofensywne?

https://twitter.com/pamietnik_p/status/1635188953362956290

 

Dla porównania wrzucam porównawczo do ilu okazji dopuścił Piast rywali z Poznania względem poprzednich spotkań.

Jak Lech chciał budować przewagę w środkowej tercji boiska?

Na przykładzie meczu pucharowego wskażę zachowanie znane m.in. w Manchesterze City. To jeden z autorskich pomysłów Guardioli. Tak można z powodzeniem stosować takie rozwiązania w Ekstraklasie, to nie rocket science.

Boczni obrońcy w półprzestrzeniach – co to dało?
Ustawieni w połowie drogi między pomocnikami i napastnikami Djurgarden – skupiają ich bliżej środka.
Do skrzydłowego Lecha doskakuje boczny obrońca.
S
tworzenie przestrzeni przed linią obrony dla 5 graczy

Na podstawie wpisu: https://twitter.com/pamietnik_p/status/1634464179418710019

Klasyczną odpowiedzią Piasta jest rola Kamila Wilczka (o czym szerzej będzie w późniejszej części analizy). Zwróćcie uwagę na strefy w jakich porusza się Wilczek.

Cechy wyróżniające Gliwiczan

  • Pressing
  • Zbieranie drugich piłek
  • Gra skrzydłami
  • Gra w defensywie
  • Rola napastnika

Najbardziej widoczną zmianą za kadencji „Vuko” jest gra w pressingu – opisałem ją szerzej tutaj – rozdział „Jak Piast Gliwice gra w pressingu?”.Dziś skupię się na innych aspektach.

W analizie meczu z Cracovią zwróciłem uwagę na fizyczne problem Piasta w obronie – rozdział – Czy Gliwiczanie mają sposób na drużyny grające innym systemem niż „czwórka” z tyłu?. Nie mam twardych liczbowych danych potwierdzających fakt, zbieranie bardzo dużej ilości drugich piłek przez Piasta. Zaobserwujcie to w następnych spotkaniach, to nasz duży atut. Pomagający zneutralizować braki. Moją obserwacją potwierdza wpis uznanego dziennikarza Radosława Laudańskiego (w mojej opinii fachowca).

https://twitter.com/radek_laudanski/status/1634930344687202304

Gra skrzydłami Piasta i jej ważność w kontekście innych ustawień będzie poruszona w drugiej części artykułu. Jest to zbyt ciekawa kwestia na jeden akapit.

Bardzo dobrą grę Piasta Gliwice w obronie potwierdzają dane:

Kamil Wilczek – rola napastnika

Na początek odpowiem na szalenie ważne pytanie, które będzie dobrym punktem wyjścia do dyskusji.

https://twitter.com/matiz897/status/1631713045171904530

Tak, był.

33 razy. Dlaczego wspominam o ilości podań? Jest on jednym z napastników najczęściej będących pod grą. To średnio 10-15 podań mniej niż środkowi pomocnicy.
Dla porównania w meczu z Lechem był przy piłce 34 razy. Tomasiewicz 43, Chrapek 55, Kądzior 43, Ameyaw 32 i Dziczek 66 razy.
Za to w Lechu Ishak był 22 razy przy piłce.
Jeśli spojrzymy na ostatnią kolejkę to: Śpiączka był przy piłce 24 razy, Jordi Sanchez 25,  Sappinen 29, Pekchart 28, Kaalman 26, Zrelak 44, Van der Hruk 13, Kurminowski 27, Zahović 24, Szikavka 36, Rocha 26, Gutkovskis 16 i Exposito 44. To 4 wynik jeśli chodzi o ostatnią kolejkę spotkań.

Vuković: kilku zmian się spodziewałem, ale Skóraś i Ishak od początku to delikatna niespodzianka; Wilczek ma instrukcje niezależnie od tego kto gra w defensywie przeciwnika.

W każdym ze spotkań Wilczek gra tak samo, cofa się do gry i wymienia najwięcej podań spośród napastników Ekstraklasy. Jest ciągle pod grą, przy tym pracuje niczym Olivier Giroud dla drużyny, gra dokładnie tak jak napastnik u Vuko. Pisałem o tym tutaj.

Gdyby odliczyć trafienia z jedenastu metrów, na najskuteczniejszego napastnika w lidze wyrośnie Wilczek z ośmioma golami, goniony przez Zwolińskiego z siedmioma oraz Ishaka, Guala, Zrelaka oraz Gutkovskisa z sześcioma. […] Jeśli porównać jedynie gole oczekiwane z akcji bez rzutów karnych na 90 minut gry okaże się, że najbardziej niebezpieczni napastnicy w lidze to Gutkovskis, Ishak, Zwoliński oraz Wilczek. Wszyscy oni średnio w co drugim meczu dochodzą do stuprocentowej sytuacji.

Patrząc na styl gry Wilczka w tym sezonie pewnie z przymrużeniem oka potraktowaliście wypowiedź Michała Treli. Jednak zdobył on więcej bramek niż wskazuje na to model xG (chodzi o sumę sytuacji). Zdobył o ponad bramkę więcej niż wynika to z modelu. Czyli jest skuteczniejszy niż powinien (Nasz mózg zapamiętuje sytuacja charakterystyczne np. pudło z Legią jednak dane matematyczne są odporne na błędy poznawcze. Podam wam inny przykład, czy według was łatwiej strzelić bramkę z rożnego po krótkim rozegraniu czy wrzuceniu piłki na krótki słupek? Czy stracić bramkę? Najłatwiej stracić bramkę, a drugiej kolejności łatwiej strzelić po krótkim rozegraniu. To na podstawie książki „Futbonomia. Dlaczego Anglia przegrywa, Hiszpania, Niemcy i Brazylia wygrywają i dlaczego USA, Japonia, Australia a nawet Irak staną się piłkarskimi potęgami”).

Chyba nie doceniamy tego co mamy.

Wilczek to TOP 5 napastników w Ekstraklasie.

Oraz statystyki indywidualne Kamila Wilczka.

Bramka ze Stalą.

To nowa część analizy – wykorzystam najlepszy możliwy motyw piłkarski ever – czyli zostanę Jackiem Gmochem z pisakami!

Opracowanie własne na podstawie: https://twitter.com/PiastGliwiceSA/status/1631963740689125379

Bramka Kamila Wilczka ze Stalą to bardzo dobre zauważenie błędu w ustawieniu obrońców Stali przez Tomasiewicza. Czemu ustawienie było złe? Obrońca obracał się tak, że nie widział zawodnika za którego odpowiadał (Kamila Wilczka) – zobaczcie jak się obraca to ile metrów nad nim zyskuje Wilczek. Przez ten błąd Piast wychodzi 2 na 1. Świetny ruch bez piłki Wilczka i tak samo Ameyawa. Przez taki ruch obrońca nie mógł się skupić na dwóch zawodnikach, musiał wybrać tego z piłka a Wilczkowi zapewniło to dwie opcje rozwiązania akcji.

Całość sytuacji możecie zobaczyć tutaj:

Bramka Tomasiewicza z Cracovią

Opracowane na podstawie: https://twitter.com/_Ekstraklasa_/status/1631599294766792710

Jak Tomasiewicz wypracował dogodną sytuację? Sytuacja jest dogodna pod kątem rozegrania: może zagrać na lewo do Katranisa, np. na klepkę do Ameyawa czy wejść w wolną strefę po jego prawej stronie. To na prawdę (za dużo) opcji w ofensywie. Wejście na prawo oznacza wejście w kluczową tercję ofensywną boiska do podań. Nikt z Cracovii go nie atakuje, co świetnie wykorzystał Tomasiewicz i zdobył bramkę która pada według modelu xG w około 2-3 strzałach na 100.

Całość video:

Dla wyjaśnienia chodzi mi o tę tercję boiska.
(To statystyki z meczu z poprzedniego sezonu z Legią Warszawa 1-0)

https://twitter.com/wojteksupko/status/1516431381307473937/photo/3

Zmiany – dlaczego wchodzi Tom Hateley?

Dlaczego Vuko decyduje się na wprowadzanie na boisko Toma Hateley’a i Alexa Sobczyka?

Chce posiadać piłkę z dala od pola karnego Piasta.

W poprzednim sezonie Tom wyróżniał się statystycznie posiadaniem piłki w szeregach Piasta. Z kolei Alex Sobczyk pełni rolę bocznego odrywającego „zbierającego” piłki, zastawiającego się i oddającego do kreatywniejszych kolegów z drużyny. Założeniem jest proste posiadanie. Czemu „Vuko” decyduje się na takie rozwiązanie? Bo jedynym wyróżniającym się szybkością zawodnikiem na ławce rezerwowych jest Szczepan Mucha.

Detale

Podobno detale decydują o wynikach meczy, jak to mówił Tomasz Hajto. Ciekawa sytuacja miała przy karnym wykonywanym przez Patryka Dziczka.

https://twitter.com/PawelPaczul/status/1634946539113304065/photo/1

A gdyby Bartosz Salamon obejrzał co innego w środę to może bramki na 1-0 by nie było? 😉

Źródła:

https://weszlo.com/2023/03/13/napastnicy-ekstraklasa-2023-sytuacja/
https://www.transfermarkt.pl
https://twitter.com/wojteksupko/status/1516431381307473937/photo/3
https://twitter.com
sofascore.com
ekstrastats.pl
https://weszlo.com/2023/03/13/napastnicy-ekstraklasa-2023-sytuacja/
https://footystats.org/clubs/gks-piast-gliwice-1226

Author

  • Były scout w klubie z zaplecza Ekstraklasy. Kiedyś marzyłem zostać dyrektorem sportowym jednak Uniwersum Polskiej piłki sprowadziło mnie na ziemię. Za co bardzo dziękuję. Obecnie rekrutuję i buduję zespoły w dużym przedsiębiorstwie. Pisze głównie o szeroko rozumianych zasobach ludzkich i psychologii w piłce nożnej. Znajdziesz mnie na Twiterze: @Scout_Kacper

Udostępnij

O autorze

Były scout w klubie z zaplecza Ekstraklasy. Kiedyś marzyłem zostać dyrektorem sportowym jednak Uniwersum Polskiej piłki sprowadziło mnie na ziemię. Za co bardzo dziękuję. Obecnie rekrutuję i buduję zespoły w dużym przedsiębiorstwie. Pisze głównie o szeroko rozumianych zasobach ludzkich i psychologii w piłce nożnej. Znajdziesz mnie na Twiterze: @Scout_Kacper

?>