„Jak powiedział, tak zrobił” – to bardzo pasujący cytat do dzisiejszego wydarzenia. Kamil Wilczek wraca do Gliwic po 7 – letniej przerwie.
Wilczek to wychowanek WSP Wodzisławia Śląskiego. Na Okrzei trafił dokładnie 13 lat temu. Wówczas 20 – letni Kamil wystąpił w 39 spotkaniach zdobywając 7 goli. Jego następnym krokiem było Zagłębie Lubin, gdzie trafił zaledwie dwa razy do siatki w ciągu 3 lat. Następnie powrócił do Piasta i rozegrał swój najlepszy sezon w karierze. W sezonie 2014/15 wpakował piłkę między słupki aż 20 razy, tym samym zdobywając tytuł króla strzelców Ekstraklasy (https://www.youtube.com/watch?v=K6DHjHzuTlc). W ostatnim czasie występował w FC Kopenhaga z którą dziś rozwiązał kontrakt. Jego zagraniczne podboje były średnio udane, choć nowy piłkarz GKSu wystąpił w trzech meczach reprezentacji Polski. W obliczu tego i innych transferów możemy spodziewać się, że Piast (nareszcie) będzie grał w formacji z dwiema „9”. Czy Sappinen i Wilczek zagwarantują puchary w Gliwicach? Odpowiedź poznamy już za niedługo.
Autor: JakubPG