Ekstraklasa ma to do siebie, że potrafi zaskakiwać pozytywnie jak i negatywnie. W tych rozgrywkach każdy może wygrać z każdym, ale też i stracić punkty! Jedni są bardziej zadowoleni z przebiegu sezonu, inni mniej. My nie możemy wciąż przełamać passy remisów, z kolei nasz następny rywal Śląsk Wrocław kroczy od sukcesu do sukcesu.
Tak, trzeba powiedzieć z całą odpowiedzialnością, że trener Magiera poukładał swoich piłkarzy bardzo dobrze. Ten twór funkcjonuje i w odróżnieniu do naszych chłopaków, punktuje aż miło. Wystarczy tylko wspomnieć, że Śląsk w ostatnich 5 kolejkach nie zanotował nawet remisu! Dotąd piłkarze ze stadionu przy Alei Śląskiej zgromadzili 16 oczek, czyli 7 więcej niż podopieczni Vukovicia. W tym wypadku faworytem tego spotkania są bez wątpienia wrocławianie zwłaszcza, że w kapitalnej formie jest Erik Exposito.
Ofensywa kluczem do sukcesu.
Nie byłoby tych wszystkich kapitalnych wyników wrocławian, gdyby tak dobrze nie grały ich formacje ofensywne. Wystarczy tylko dodać, że według popularnych rozgrywek Fantasy Ekstraklasa, sami napastnicy w tym zespole uzbierali łącznie 106 punktów! Nie jest też żadnym zaskoczeniem fakt, że najwięcej bo aż 64 uzbierał Erik Exposito. Do tego jeszcze dochodzą świetnie punktujący ofensywni pomocnicy jak Lleiva, Schwartz czy Rzuchowski.

Te informacje świadczą o jednym. Jeśli Piast chce zdobyć maksimum punktów, to napastnik Śląska musi być zneutralizowany za wszelką cenę! Nie można dopuścić też do sprokurowania rzutu karnego we własnej szesnastce. Hiszpan egzekwuje je wprost wyśmienicie, o czym mogliśmy przekonać się w poprzedniej kolejce w krakowskim starciu Śląska z Puszczą Niepołomice!
Śląsk gra systemem 4-3-2-1, gdzie bardzo często boczni obrońcy jak doskonale nam znany Martin Konczkowski czy Patryk Janasik wspierają skrzydłami Talara czy Rzukowskiego. Taka gra powoduje, że szczególnie wysunięty Zohore jak i Exposito mają bardzo dużo miejsca w polu karnym. Nic więc dziwnego w tym, że ten zespół strzela wiele bramek. Jak dotąd na jego koncie jest aż 15 goli!
https://www.flashscore.pl/pilka-nozna/polska/pko-bp-ekstraklasa/tabela/#/EsvRI4zf/table/overall
Defensywa ma kłopoty.
Jeżeli gdzieś trener Vuković ma znaleźć sposób na ukąszenie podopiecznych trenera Magiery, to bez wątpienia jest to formacja obronna.
Śląsk Wrocław stracił jak dotąd 9 goli i to były trafienia bardzo często dziwne, żeby nie powiedzieć po prostu łatwe. Mimo tak doświadczonych piłkarzy jak Konci, młody, ale już ograny Bejger czy Paluszek, taka liczba zanotowanych trafień z pewnością niepokoi trenera Magierę. Nie oznacza to jednak, że ci piłkarze nie punktują i też w dużej mierze zasługą ich jest fakt, że klub jest obecnie liderem tabeli. Trzeba jednak przypomnieć o tym, że Legia również notowała świetną passę, zanim nie przyjechała do Gliwic. Mamy więc nadzieję na to, że Piast brutalnie zakończy ten niezwykle udany czas Śląska.
W jakim składzie wyjdą gospodarze?
W ostatnim mecz przeciwko Puszczy Niepołomice, Śląsk wyszedł w takim oto zestawieniu.
Świetnie w obronie zagrał Petkov, a jak wspomniałem wyżej, doskonale dwa karne egzekwował Exposito. Wynik 3:1 dla Śląska może niepokoić, ale trzeba zwrócić baczną uwagę na to, że gole dla Wrocławian padły dopiero w końcówce. Ince zmienił Talara i podwyższył na 2:1 dla Śląska. Trzeci gol również padł po podyktowanym karnym, więc wniosek nasuwa się jeden. Jeśli świetnie zagra formacja obronna Piasta, to tego rywala ponownie możemy pokonać we Wrocławiu!