Piast Gliwice wraz ze Stalą Mielec zamkną 19. kolejkę PKO BP Ekstraklasy, która jest ostatnią serią meczów w tym roku w polskiej lidze.
Co prawda będzie to ostatni mecz tej kolejki, ale nie ostatni ogółem w tym roku. 20. grudnia Ekstraklasa zagra jeszcze raz, bo spotkają się ze sobą Legia Warszawa z Cracovią, aby rozegrać zaległy mecz 2. kolejki. Wracając jednak do poniedziałkowego meczu – Piast po ostatnim niespodziewanym zwycięstwie z Lechem Poznań stoi przed szansą, aby zimę spędzić w pierwszej dziesiątce i jednocześnie oddalić się od strefy spadkowej na bardziej spokojną różnicę, bo obecnie wynosi ona tylko 3 punkty. Gliwiczanie zmierzą się ze Stalą Mielec, którą mogą wyprzedzić, jeżeli w poniedziałek okażą się lepsi.
Piast Gliwice
W 18. kolejce mieliśmy ciekawą sytuację. Wszystkie piątkowe i sobotnie mecze kończyły się remisowym wynikiem, a ta seria została przerwana w pierwszy niedzielny mecz przez… Piasta Gliwice. Tak, król remisów tego sezonu złamał serię remisów w 18. kolejce – jednym słowem: Ekstraklasa. Piast wygrał na wyjeździe na bardzo trudnym terenie, bo na stadionie Lecha Poznań, który zresztą pożegnał się z Johnem van den Bromem po ostatnim remisie z Radomiakiem Radom. Gliwiczanie zwyciężyli dzięki wykorzystaniu karnego przez Patryka Dziczka w 86′ minucie, co pozwoliło na odniesienie trzeciego zwycięstwa w tym sezonie.
Piast dzięki temu przebił barierę 20 punktów i uciekł od strefy spadkowej, mając obecnie 3. oczka przewagi nad szesnastą Cracovią. Pamiętajmy jednak, że Gliwiczanie mają jeden mecz w plecy z Puszczą Niepołomice. Drużyna Aleksandra Vukovica zajmuje przed meczem ze Stalą 12. miejsce w tabeli, mając 21 punktów i bilans bramkowy wynoszący 15:14. Nie jest więc tragicznie, ale bardzo dobrze też nie jest. O wiele lepiej byłoby, jeżeli zimę Piast spędziłby w pierwszej dziesiątce. Stanie się tak, jeśli w poniedziałkowy wieczór to Piast wygra ostatni mecz 19. kolejki.
Stal Mielec
Dwukrotny Mistrz Polski, który lata swojej świetności miał w drugiej połowie XX wieku, w tym sezonie gra tak jak co rok. Potrafi często urwać punkty faworytom, w tym sezonie wygrywał już z Pogonią Szczecin, Śląskiem Wrocław czy z Legią Warszawa. Ostatnio zremisowali z Cracovią i zostali wyeliminowani z Pucharu Polski przez Widzew Łódź. Mielczanie zgromadzili na swoim koncie 22 punkty i zamykają pierwszą dziesiątkę, a ich dorobek to 25:26.
Na swoim stadionie Stal Mielec uzbierała 14 punktów, a więc ponad 60% zdobytych punktów zdobywali przed swoimi kibicami. Za kluczową postać tej drużyny można uznać Ilje Szkurina – białoruskiego napastnika. Do bramki rywali trafił w tym sezonie już 8 razy, a w dodatku 5 raz zaliczył asystę. Taki sam dorobek ma Kamil Grosicki, a przed nimi są tylko Bartłomiej Wdowik z Jagielloni i Erik Exposito. Szkurin w zwycięskim meczu z Pogonią strzelił wszystkie 3 bramki i zaprowadził swój zespól do tego efektownego zwycięstwa, bo wynikiem 2:3.
Więcej o naszym rywalu – tutaj
Piast Gliwice – Stal Mielec
W ostatnich 10. meczach pomiędzy obiema drużynami:
- Piast wygrał 7 razy, a Stal wygrała 1;
- 2 razy mecz kończył się remisem;
- największa wygrana Piasta – 0:3 (18.10.2022 – po dogrywce w 1/16 PP);
- jedyna wygrana Stali – 3:2 (28.09.2020);
- ostatni mecz: Stal 0:0 Piast (30.07.2023).
*Największa wygrana – mecz, w którym zespół strzelił najwięcej bramek, nie zważając na różnicę bramek pomiędzy obiema drużynami.
Wypowiedzi
Aleksandar Vuković – trener Piasta Gliwice
Po zwycięstwie z Lechem Poznań i o meczu ze Stalą:
Na pewno ważna i wartościowa wygrana. Zwycięstwo zawsze daję inną atmosferę i inną motywację do pracy, co odczuliśmy. Z drugiej strony, przygotowujemy się do ostatniego meczu, kiedy chcemy mieć jak największą liczbę ludzi gotowych do tego spotkania. Jest to moment, kiedy liczymy mecze o 6 punktów i jeden z takich meczów jest przed nami. Kończymy też tym meczem rok, co jest dodatkowym aspektem, bo jest różnica jak ten rok skończymy.
O Stali Mielec:
Mieli trudny moment w trakcie rundy, kiedy było bardzo niedobrze, ale potrafili wygrać na Legii i Pogoni. Jest to drużyna, która chce udowodnić, że stać ją na więcej niż wszyscy uważają. (…). Zdajemy sobie sprawę, że czeka nas rywal wymagający.
Nt. Placha:
Na pewno jest wzorem, jeżeli chodzi o trening, o to jak się zachowuje, o profesjonalizm i tutaj nic się nie zmieniło. Nie ma żadnych podtekstów czy innych kwestii. Była przed meczem z Jagiellonią decyzja, żeby dać szansę wykazać się w meczu ligowym Karolowi Szymańskiemu i był plan, aby tak było do końca tej rundy. Zapowiada się, że tak będzie, a po nowym roku zobaczymy co dalej.
Ocena pierwszej części sezonu:
Oceniam tą część sezonu dwutorowo. Nie jestem zadowolony miejscem w tabeli i z liczby punktów, jakie zdobyliśmy. Nasze ambicje sięgają wyżej. Jesteśmy też realistami i nie jest tak, że uważam, że jesteśmy drużyną, która powinna się bić o mistrzostwo, a wszystko inne jest stratą czasu. Natomiast jak na poziom grania, jaki prezentujemy, powinniśmy mieć o wiele więcej punktów zdobytych i tutaj ten niedosyt jest bardzo duży.
Z drugiej strony, jak patrzę na zaangażowanie tych ludzi, których mam, to co wykonali i jak się prezentowali w tej rundzie, to trudno mieć zastrzeżenia o poziom gry czy zaangażowania. To jest podstawa, żeby oczekiwać czegoś więcej w dniach, które są przed nami. Przyjmujemy przerwę ze świadomością, że bardzo dużo możemy poprawić i na tym się skupimy po nowym roku. Teraz ten poniedziałkowy mecz jest bardzo ważny i dużo może dla nas zmienić, bo to czy mamy 21 punktów czy 24 punkty, to jest to duża różnica na ten moment.
Kamil Kiereś – trener Stali Mielec
O Piaście Gliwice:
Drużyna Piasta Gliwice, jeśli spojrzymy na rok kalendarzowy 2023, to bodajże na 35 spotkań rozegranych ta drużyna przegrała tylko 4 z nich. To jest zespół, którzy najrzadziej przegrywa w Ekstraklasie w tym roku kalendarzowym. To drużyna, która traci najmniej bramek w Ekstraklasie na przełomie tego roku. Piast jest bardzo dobrze zdyscyplinowany, pod kątem gry jest bardzo konsekwentny i jest bardzo trudny do ogrania. Na pewno jest to też drużyna charakterna, która stosuje wysoki pressing. Bardzo często gra długim podaniem i jest bardzo skuteczna, jeśli chodzi o zebranie drugiej piłki.
Zespół ten ma kłopot, że gra bez napastnika i w ostatnim spotkaniu na pozycji najbardziej wysuniętych zawodników grał Tomasiewicz ze Szczepańskim. Także radzą sobie bez klasycznej dziewiątki i w takim układzie potrafią wygrać z Lechem Poznań. Wydaję mi się, że to jest trudna do ogrania drużyna.
W poniedziałek widzimy się na stadionie!
W poniedziałkowy wieczór po raz ostatni wszyscy razem spotkamy się na naszym stadionie w Gliwicach. Musimy wesprzeć zawodników Piasta w odniesieniu czwartego zwycięstwa w tej rundzie. Spotkanie poprowadzi sędzia Sebastian Krasny, a początek tego meczu o 19:00. Do zobaczenia na stadionie!
Jeden komentarz
Możliwość komentowania została wyłączona.