POMECZOWE

Piast 3:0 Raków – o krok od Warszawy

Piast 3:0 Raków – o krok od Warszawy

Pewnym zwycięstwem Piasta zakończyło się wtorkowe spotkanie 1/4 Finału Pucharu Polski z Rakowem Częstochowa. Gliwiczanie następnego rywala poznają w piątek o godzinie 12:00.

Gliwiczanie na to spotkanie wyszli zmotywowani – Puchar Polski to ostatnia szansa dla Piastunek na awans do europejskich pucharów. Częstochowanie zaś mogą powalczyć jeszcze o awans w Ekstraklasie i na boisku zdecydowanie było to widoczne.

Raków rozpoczął te spotkanie ospale, popełniał dużo prostych błędów w rozegraniu. Piastunki zaś spokojnie, bez pośpiechu rozgrywali piłkę i nacierali na bramkę strzeżoną przez Kovacevicia. W 25. minucie w pole karne piłkę dograł na dalszy słupek Michael Ameyaw. Tam znalazł się Jakub Czerwiński, który zmienił kierunek lotu futbolówki, a ta trafiła na głowę Huka. Słowak pewnie trafił do siatki.

 

Mogłoby się więc wydawać, że od tego momentu to Raków będzie dążył do zdobycia wyrównującej bramki. Wyglądało to jednak zupełnie inaczej. To Piast dążył do zdobycia drugiej bramki i zapewnienia sobie awansu do następnej rundy. Do przerwy utrzymał się jednak wynik 1:0.

Druga połowa rozpoczęła się podobnie do pierwszej. To Piast atakował, a Raków rozpaczliwie bronił, wychodząc czasem z kontrą. W 49. minucie gliwiczanie krótko rozegrali rzut rożny, piłka znalazła się w polu karnym, a z powstałego zamieszania skorzystał Jakub Czerwiński, który zaskoczył strzałem po krótkim słupku golkipera Medalików. Gliwiczanie nie przestawali atakować, a efektem tego była bramka zamykająca to spotkanie. Ariel Mosór wrzucił piłkę z autu w „szesnastkę”, tam odnalazł się Jorge Felix i 2. minuty po wejściu na plac gry mógł przy swoim nazwisku dopisać gola. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3:0.

Gliwiczanie następnego rywala poznają w piątek o godzinie 12:00. Następne spotkanie zaś Piastunki rozegrają już jutro, kiedy to zmierzą się z Ruchem Chorzów. Początek tego meczu został zaplanowany na 20:30.

Udostępnij

O autorze

Założyciel portalu Piast Info.

Jeden komentarz

Możliwość komentowania została wyłączona.

?>