Pierwotnie analiza derbowego spotkania Piast Gliwice – Górnik Zabrze miała być mojego autorstwa. Jednak internet to również świetne miejsce do zdobywania nowej wiedzy i słuchania osób z większą wiedzą. We wtorek o 21:15 miałem okazję słuchać studentów „analizy taktycznej” w ramach #GanguTaktyków. W tym odcinku analizy taktycznej podsumuję to co usłyszałem podczas webinaru i przekaże wam co o meczu derbowym uważają osoby o znacznie większej wiedzy merytorycznej niż ja. Zapraszam.
Czym jest #GangTaktyków?
Jakiś czas temu postanowiłem, że chciałbym zrozumieć Ekstraklasę na nieco głębszym poziomie niż dotychczas. Jednocześnie chciałbym, by tym zrozumieniem dzielić się i, choćby w pewnej skali, zmienić postrzeganie futbolu w naszym kraju.
Od siebie dodam, że Gang Taktyków to świetnie miejsce do zdobywanie wiedzy dla każdego. Zarówno dla osób takich jak ja – hobbystycznie zajmujących się aspektami taktycznymi w Ekstraklasie czy dla aspirujących i doświadczonych trenerów. To świetna idea, że taka wiedza jest dostępna.
Grafika po lewej stornie Piast w wysokim pressingu, po prawej Piast w budowaniu gry – Górnik w pressingu niskim.
Obie drużyny broniły w strukturze 4-4-2. Piast podchodził do Górnika wysokim pressingiem, zamykając gościom środkowy sektor.
Piast krył 1:1 gdy grał wysokim pressingiem, gdy zespół funkcjonował w niskim pressingu przechodził na krycie strefowe (co doskonale widać przy np. straconej bramce na 0-1 i ustawieniu Holubek-Kapralik). Piast skutecznie zamykał środkowy sektor boiska i zmuszał Górnik do grania skrzydłami i długimi piłkami.
Z kolei Górnik Zabrze krył wyłącznie 1:1 co sprawiało ogromne problemy gospodarzą. Cały zespół Piasta nie potrafił „uwolnić się” od rywali. Byli statyczni. Największy problem taką grą rywali mieli: Patryk Dziczek, Miłosz Szczepański i Kamil Wilczek. Kamil Wilczek miał duży problem z bardzo dobrze dysponowanymi stoperami Górnika Zabrze – Dominikiem Szalą i Rafałem Janickim. Środkowi pomocnicy Górnika świetnie odcinali od gry Patryka Dziczka.
Bardzo podobnie zamykał granie Górnik. Piast również grał głównie skrzydłami i oba zespoły grały głównie po obwodzie (jak w piłkę ręczną). O tym więcej w akapicie: neutralizacja ofensywy Gliwiczan.
Sposób ominięcia wysokiego pressingu przez Górnik Zabrze.
Goście od początku spotkania mieli pomysł jak ominąć dobrze funkcjonujący w tym spotkaniu wysoki pressing gospodarzy. Pomysł ten był prosty i niezwykle skuteczny. Górnik rozpoczynał grę od bramki krótkimi podaniami. Zamysł był taki aby skupić drużynę Piasta Gliwice w bocznym sektorze i uwolnić się spod pressingu długim bezpośrednim podaniem do: bardzo szybkich skrzydłowych lub do odgrywającego. Przez to, że Piast Gliwice podchodził wysoko pressingiem cała drużyna musiała być ustawiona wyżej. Linia obrony grała wysoko. Co dawało pole do popisu dla skrzydłowych. Sam pomysł był niesamowicie skuteczny w czym pomogły błędy Piasta w defensywie.
Na slajdzie z prezentacji widzimy jak zawodnik Górnika Zabrze gra do tyłu do bocznego obrońcy, który zagra długą bezpośrednią piłkę. Piast Gliwice skupiony wysoko na połowie rywali – Ariel Mosór gra na wysokości Grzegorza Tomasiewicza.
Konsekwencje dla meczu: bramka na 0-1. (bez rozegrania do bocznego sektora oraz przedłużenie piłki przez Musiolika – można się spierać czy to było wybicie czy celowe rozegranie, jednak świetnie to Górnik Zabrze wykorzystał)
Piast również głównie atakował prawą stroną boiska. Miał również spore problemy przy budowaniu gry. W tym elemencie nie pomagał brak mobilności w formacji ataku Piasta i statyczność piłkarzy. Gliwiczanie atakowali skrzydłami na co świetnie był przygotowany Górnik Zabrze. Gdy skrzydłowi Piasta znajdowali się w bocznym sektorze to podwajał skrzydłowego (tak jak na foto poniżej).
Górnik dobrze reagował na zdobycie bazy 2 przez gospodarzy, w bocznych sektorach podwajał rywala, najczęściej za sprawą Rasaka.
Źródło: https://streamyard.com/watch/u2GJhqrpqEy4
Górnik Zabrze świetnie reagował, miał plan jak naturalizować Piasta i świetnie go realizował. Nie pomagało nawet to, że Szczepański czy Tomasiewicz schodzili do skrzydeł. Świetnie wspomagał bocznych obrońców Damian Rasak.
Choć Piast zdobył bazę 2 więcej razy od Górnika (17 do 11), niewiele z tego wynikało. 11 zdobytych baz wystąpiło w bocznym sektorze, co zabrzanie skutecznie neutralizowali podwajaniem.
Czym są wspomniane bazy?
W analizach użyłem kilka razu pojęcia baza 2, więc gwoli wyjaśnienia. Głównym założeniem w ataku jest zdobywanie przestrzeni, na grafice podzieliłem to na „bazy”. Co jako drużyna musimy zrobić, aby zdobyć bazę 1 (za plecami napastników przeciwnika), później dalej – jak minąć linię pomocy, no i baza 3 (strefa strzału, za plecami obrońców).
Tak jak wspomniałem w akapicie „sposób ominięcia wysokiego pressingu przez Górnik Zabrze” – Górnik wykorzystał błędy Piasta w obronie i asekuracji. Górnik uderzył 4 razy celnie na bramkę, padły z tych uderzeń 3 bramki.
Asekuracja linii pomocy.
Nie należy zapomnieć o pewnych błędach Piastunek w środku boiska. Mówcy wspominali o dwóch sytuacjach gdy brakło asekuracji ze strony tej formacji (na foto jedna z takich okazji), dla mnie trzecią taką sytuacją jest bramka na 0-3 gdzie za dużo swobody dostał Łukasz Podolski i strzelił pięknego gola.
Konsekwencje dla meczu: bramka na 0-3.
Źródło: https://streamyard.com/watch/u2GJhqrpqEy4
Dośrodkowania.
Górnik dośrodkowując celował piłką na drugi słupek, co po późniejszymzgraniu do środka dało choćby gola numer 2 (Kapralik).
Piast bardzo dobrze zabezpieczał krótki słupek (nie tylko w tym spotkaniu), Piast przegrywał dużo drugich piłek.
Piast dośrodkowywał głównie z głębszych stref boiska i celował piłką w okolice 11 metra. Sytuacja Felixa nie była przypadkowa. Górnik świetnie spychał piłkarzy Piasta w te strefy i wręcz wymuszał takie granie.
Konsekwencje dla meczu: bramka na 0-2 i 1-3.
Stałe fragmenty Gliwiczan.
Warto też wspomnieć o rzutach wolnych i rożnych. To drugi element gry Piasta, który funkcjonował na w miarę dobrym poziomie (po grze pressingiem). O czym świadczy sytuacja z początku spotkania gdy po rzucie wolnym Rafał Janicki wybija piłkę sprzed linii bramkowej. Drugą sytuacja była sytuacja strzelecka Kamila Wilczka gdy nabiegał na krótki słupek.
Podsumowanie.
Trzeba powiedzieć wprost, że Jan Urban świetnie odrobił zadanie domowe ale przede wszystkim drużyna Górnika Zabrze świetnie zrealizowała plan na to spotkanie. Byli zdyscyplinowani taktycznie i skuteczni. Pomógł im doświadczony trener i sztab szkoleniowy, który ukrył wady zawodników i zespołu a uwypuklił atuty.
Piast z kolei miał duży problem po szybko straconej bramce, miał trudności w budowaniu akcji i był bardzo nie dokładny. Zmiany dały impuls jednak on nie wystarczył do zmiany wyniku.
Na koniec podrzucę średnie pozycje zawodników z tego spotkania.
Źródło: https://streamyard.com/watch/u2GJhqrpqEy4
Źródła:
https://junior.weszlo.com/2022/04/05/mamczak-poznaj-ekstraklase-z-nowej-strony-i-dolacz-do-gangu/.
https://tuzywiec.pl/artykul/ekstraklasa-pod-lupa/905721.
https://streamyard.com/watch/u2GJhqrpqEy4.
Autorami analizy na, której oparłem artykuł są: Kamil Rosiński, Kacper Bober, Łukasz Gawliński i Przemysław Mamczak.
Były skaut w klubie z zaplecza Ekstraklasy. Kiedyś marzyłem zostać dyrektorem sportowym jednak Uniwersum Polskiej piłki sprowadziło mnie na ziemię. Za co bardzo dziękuję. Obecnie jestem analitykiem w sektorze bankowym. Znajdziesz mnie na X: @Scout_Kacper
Jeden komentarz
Możliwość komentowania została wyłączona.