Puszcza Niepołomice jest niewygodnym rywalem. Potrafiła odebrać punkty wielu mocniejszym od siebie rywalom i do-prowadzić ich do frustracji. Niebiesko-czerwoni muszą jednak na tym przeciwniku zdobyć komplet oczek, aby zatrzeć fatalne wrażenie po meczu z Rakowem!
Piast oczywiście już grał z Niepołomiczanami przy Okrzei. O tym spotkaniu w zasadzie niewiele da się powiedzieć. Piast przeważał, ale szwankowała skuteczność. Ostatecznie zremisowaliśmy tamto starcie 1:1 i żadna ze stron nie była po nim zadowolona. Dzisiaj jednak jesteśmy już w zupełnie innej sytuacji. Puszcza broni się przed spadkiem, my z kolei musimy zdobyć teoretycznie 6 punktów, aby zapewnić sobie definitywnie ten byt.
Rywal z gatunku strasznie niewygodnych.
Nie da się ukryć, że Niepołomiczanie są bardzo niewygodni dla nas. W historii pojedynków między nami a nimi przeważają remisy, zwycięstwa lub porażki zaledwie jedną bramką. Trener Tułacz wie jak grać z wybrańcami trenera Vukovicia i co gorsza ma napastnika, który może zrobić przewagę. Jak napisali nasi koledzy z Piast.com tutaj Michalis Kosidis to najskuteczniejszy strzelec Puszczy Niepołomice w tym sezonie. Grecki napastnik ma na swoim koncie siedem bramek i jedną asystę w tym sezonie Ekstraklasy. Bez wątpienia trzeba będzie bardzo uważnie na niego spoglądać i odcinać od podań. Bezsprzecznie gwiazdą zespołu jest mołdawski reprezentant Artur Craciun, który może zrobić przewagę w polu karnym. Nie podlegającą dyskusji ostoją defensywy jest też Kewin Komar. Bramkarz zespołu z Małopolski broni naprawdę dobrze i stracone 34 gole nie są znowu tak bardzo słabym wynikiem. Atutem Puszczy są wyrzuty z autu Dawida Abramowicza i dobrze wyszkoleni technicznie pomocnicy jak choćby Georgy Zukov czy Antoni Klimek.
Ustawienie
Zwykle Niepołomiczanie grają systemem 1-4-2-3-1 i nie zmieniają tego ustawienia zbyt często. Trener Tułacz jest szkoleniowcem przezornym i nigdy nie lekceważy rywala. Ma w swoim zespole mieszankę młodości i doświadczenia. Nie jest to ekipa z gatunku najsilniejszych w Lidze, ale z pewnością może zagrozić każdemu . W ostatnim meczu wybiegła w następującym składzie Komar – Dawid Abramowicz, Roman Yakuba, Łukasz Sołowiej, Artur Craciun – Serafin, Atanasov, Stępień, Blagaić, Revenco – Barkouski.
Zatrzeć złe wrażenie z ostatniej kolejki.
Niestety po kilku dobrych spotkaniach w tej rundzie, przyszło to fatalne. Pomijając fakt, że Piastunki miały kłopoty natury medycznej (wirus), to jednak szkoleniowiec Piasta chciał zaskoczyć swojego vis – a vis zmianą ustawienia na trójkę z tyłu. Efekt okazał się brzemienny w skutkach. Przegraliśmy mecz 0:3 i pozostawiliśmy po sobie koszmarne wrażenie. Piastunki dotąd słynące z żelaznej defensywy, zrobiły się dziurawe jak ser podlaski! Jaki należy wyciągnąć z tego wniosek? To jest dowód dla sztabu na to, że lepiej w tej formacji nie kręcić. W tamtym meczu szwankowała również skuteczność i mental!
Tym razem jednak trzeba będzie być do bólu agresywnym i kompletnym. Drużyna trenera Tułacza potrafi bowiem szybko słabość rywala w tym zakresie odwrócić na swoją stronę. Dziś nie ma więc miejsca na potknięcie.
Nie mieszajmy w formacjach.
Jak napisałem wcześniej, ustawienie 3 z tyłu okazało się pocałunkiem śmierci. Dlatego nie sądzę, że zagramy tak po raz kolejny. W moim przekonaniu trener postawi na wypróbowany już system czyli Plach – Zedadka (Huk) – Munoz, Czerwiński, Drapiński. W tym aspekcie raczej niewiele zmieni się. Do przetasowań może dojdzie jednak w kolejnej formacji. O ile Dziczek ma zagwarantowane miejsce w składzie, to już można zastanowić się czy wejdzie Tomasiewicz czy Kostandinov. W przodzie raczej nie liczyłbym na zmiany. Zagramy linią Rosołek, Chrapek, Felix!
Widowisko czas zacząć.
Mimo tak niskiej pozycji w tabeli, Puszcza z pewnością nie będzie łatwa do ogrania. Trzeba więc zrobić wszystko, aby Niebiesko-czerwoni wywieźli stamtąd trzy punkty!
To spotkanie pokaże w całości Canal + Sport, a my zapraszamy na podsumowanie tego bez wątpienia ciekawie zapowiadającego się starcia.
