Po niezwykle ciekawym meczu w Chorzowie, Piastunki pokonały w sparingowych derbach Ruch 3:0! Zwycięstwo tym cenne, że podopieczni Vukovicia zapewnili sobie dobre samopoczucie przed niezwykle prestiżowym starciem z Legią przy Okrzei. Aż chciałoby się powiedzieć, czy nie można było tak zagrać w sobotę 26 sierpnia?
Futbol nie znosi próżni i w okresie przerwy na reprezentację, kluby bardzo często rozgrywają mecze kontrolne. Nie inaczej było w przypadku Piasta! Udało się zakontraktować derbowe starcie ze swoim niedawnym rywalem z Ligi. Więcej znajdziecie na ten temat tutaj. Również dla popularnych Niebieskich było to bardzo ważne spotkanie, bo wkrótce czekają ich Wielkie Derby Śląska z Górnikiem! Wynik pokazuje, że w zdecydowanie lepszej formie fizycznej i jak się okazało strzeleckiej są Piastunki!
Jak jednak wyglądał ten mecz, zapraszam na krótkie podsumowanie!
Składy
Trener Skrobacz desygnował na to spotkanie następującą jedenastkę.
Jeżeli chodzi o nasz zespół, to sztab szkoleniowy postanowił wykorzystać ten mecz do ogrania rezerw. Dlatego też Piast wystąpił w następującym składzie:
Ostatnie derby między Piastem i Ruchem skończyły się bezbramkowym remisem, z którego pewnie żadna ze stron nie była zadowolona. Punkty są potrzebne, a wciąż szwankowała skuteczność. Co gorsza Piast wciąż nie strzelił w sezonie gola z gry, choć na jego grę naprawdę warto patrzeć.
Kapitalna połowa Piastunek
Mecz rozpoczął się od ataku gospodarzy. Szymański próbował podać do Długosza, ale napastnika „Niebieskich” powstrzymał bez większego problemu Huk. Zaledwie minutę później składna akcja Krykuna i Bykowskiego zakończyła się centrą tego pierwszego. Niestety z punktu widzenia skrzydłowego nikt nie zamknął akcji w polu karnym i piłkę bez problemu chwycił Bielecki. Chwilę później Foszmańczyk próbował w uliczkę zagrać do Szywacza, ale tego bez problemu powstrzymali obrońcy Piasta.
W rewanżu zaatakowali podopieczni Vukovicia. Mokwa szarżował skrzydłem i podał do Kądziora w polu karnym. Tego blokowali rywale, więc podał na skrzydło do Bykowskiego. Niestety piłkarza Piasta powstrzymał Feliks! W czwartej minucie centra Kądziora z rzutu wolnego znalazła w polu karnym Hateleya, ale Anglik był blokowany przez obrońców. Futbolówka wyszła na rzut rożny! Ta akcja nie przyniosła jeszcze powodzenia, natomiast w szóstej minucie spotkania już prowadziliśmy.
Ruch zaatakował lewym skrzydłem, ale zamiast strzału czy podania wzdłuż bramki Placha, poszła kontrkontra Piastunek. Bykowski wrzucił piłkę za plecy obrońców do Kądziora, a ten wycofał futbolówkę do Toma Hateleya. To był świetny ruch, bo angielski pomocnik Piasta w iście „wyspiarskim stylu” zanotował asystę przy bramce Miłosza Szczepańskiego. Młody piłkarz kąśliwym uderzeniem bez przyjęcia pokonał Bieleckiego przy prawym słupku. Tu ciekawostka, był to tak wyczekiwany przez nas gol z akcji!
W ósmej minucie Huk zanotował prostą stratę i obejrzał kartkę za faul na Foszmańczyku. Od tego momentu gra uspokoiła się. Gospodarze nie kwapili się do zniwelowania strat, a Piast spokojnie kontrolował grę, groźnie kontrując.
Końcówka połowy.
Jak wspomniałem wcześniej, po jednej z takich kontr Hateley obsłużył Kądziora, ale piłkarz Piasta był faulowany w polu karnym. Gdy wydawało się nam, że czeka Piastunki kolejna już jedenastka w tym sezonie, sędzia uznał, że pomocnik Piasta dodał od siebie!
W 37 minucie strzelał z rzutu wolnego, ale futbolówka minęła bramkę Bieleckiego. W 39 minucie podwyższyliśmy prowadzenie. Składna akcja Plach, Holubek, Bykowski, Kądzior zakończyła się w polu karnym faulem Feliksa na tym ostatnim. Jedenastkę tym razem na bramkę zamienił Tom Hateley!
Jak więc okazało się, znowu podyktowano „wapno” za faul na naszym piłkarzu. Wkrótce potem sędzia gwizdnął na przerwę.
Trzeba przyznać, że to była bardzo udana połowa Piasta z ciekawymi sytuacjami. Gospodarze w tym czasie nie oddali dosłownie żadnego strzału na bramkę Placha! Nie tylko więc na słowa pochwały zasługuje formacja ofensywna Piastunek, ale też ta obronna.
Połowa dla Ruchu, ale gol dla Piasta.
II połowa zaczęła się od zmian. Od początku tej części weszli Szymański, Dziczek, Podstawski, a w barwach gospodarzy Sadlok, Kozak i Skwierczyński. Trener Skrobacz zapewne chciał zmienił bardzo niekorzystny obraz jego drużyny w I połowie i dlatego zdecydował się na taki ruch. Wciąż jednak atakowały Piastunki.
W 47 minucie groźnie strzełał Krykun, ale futbolówka trafiła w boczną siatkę. Warto wspomnieć, że kapitalnym podaniem do niego z linii obrony popisał się Patryk Dziczek. Zaledwie minutę później zawiązała się ciekawa akcja Piastunek. Dziczek podał piłkę do Bykowskiego a ten następnie do Kądziora. Pomocnik Piasta chciał skopiować wyczyn Hateleya i wrzucić piłkę do Szczepańskiego, lecz tym razem młody został uprzedzony przez bramkarza Ruchu.
W 53 minucie pokazał się wreszcie Ruch. Składna akcja „Niebieskich” Szywacz, Steczyk, Letniowski zakończył się strzałem tego ostatniego przy krótkim słupku, ale piłkarze Skrobacza spalili w tej sytuacji!
W 55 minucie rzut wolny wykonywał Miłosz Kozak. Wrzucił piłkę w pole karne, ale tam bez kłopotu chwycił ją w koszyczek Szymański! Mało brakowało, żeby minutę później zanotował bramkarz asystę, ale Szczepański został zablokowany przed polem karnym gospodarzy.
W końcu w 57 minucie Piastunki przestały się bawić z „Niebieskimi”! Świetny pressing Kądzior, Podstawski, Bykowski przed polem karnym gospodarzy zaowocował stratą Bieleckiego i Szura. Obrońca w zupełnie niezrozumiały sposób podał piłkę do Szczepańskiego. Ten przejął skórę na lewym skrzydle. Rozejrzał się uważnie i wyłożył „patelnię” do testowanego Portugalczyka. Temu nie pozostało już nic innego, jak tylko dokonać egzekucji! Od tego momentu prowadziliśmy już 3:0!
Jak więc okazało się, potrafimy strzelać gole z gry, nie tylko ze stałych fragmentów!
Od tego momentu już prawie do końca kontrolowaliśmy to spotkanie, a rywale mimo kolejnych zmian nie potrafili mocniej zagrozić Piastowi! Jeśli to jest w ich mniemaniu zasłona dymna przed rywalem z Zabrza, to chyba za bardzo wczuli się w rolę! Natomiast jeśli chodzi o Piastunki, to tak jak we wstępie zapytam. Nie można było podobnie zagrać 26 sierpnia w starciu ligowym?
http://www.90minut.pl/sparing/1/sparing17049.html
Powiedzieli po meczu.
Skrobacz: Jestem bardzo niezadowolony z postawy drużyny w tym sparingu. Niektórzy nie zasługują na występy w Ekstraklasie, jeśli mają grać w podobny sposób. Piast jest świetnym zespołem w defensywie i ofensywie, ale nawet te fakty, nie mogą być usprawiedliwieniem dla naszej postawy w tym meczu! Musimy wiele zmienić przed meczem derbowym z Górnikiem!
Vuković: Z Ruchem Chorzów mamy na tyle dobre relację, że mamy okazję na rozegranie jakościowych i wartościowych sparingów. W tych meczach kontrolnych właśnie o to chodzi, aby zamiast tradycyjnego treningu móc rozegrać wartościowe starcie z przeciwnikiem, który jest w pobliżu nas. Myślę, że takie sparingi wpływają później na lepszą postawę w lidze. Brakuje nam w ostatnim czasie kilku punktów czy zwycięstwa, ale jesteśmy zadowoleni z gry, którą zaprezentowaliśmy przeciwko Ruchowi.
Mieliśmy dzisiaj podobną liczbę sytuacji bramkowych co w każdym z ostatnich meczów. Zaprezentowaliśmy trochę lepszą skuteczność i na pewno bardzo nam zależy aby ją poprawić w lidze. Mam nadzieję, że ten sparing jest małym krokiem w tę stronę. Rozgrywki ligowe będą prawdziwą weryfikacją, ponieważ czeka nas trudne spotkanie. Jestem zadowolony, że udało nam się zanotować trzy trafienia.
Wnioski po spotkaniu:
Trzeba powiedzieć otwarcie, że to był wartościowy sparing na poprawienie humorów. Powróciła skuteczność i wciąż świetne wyniki daje nam agresywny pressing. Zespół zagrał na „piątkę”, bo nawet mimo kilku niewykorzystanych szans, świetnie zagrały wszystkie formacje i dobrze wprowadzili się rezerwowi. Na uwagę zasługuje dobra gra Hateleya, Kądziora, powracającego po kontuzji Huka. Pokazała się też młodzież i testowany Podstawski! Tak właśnie Piast powinien wyglądać w meczu z Legią!
Jeden komentarz
Możliwość komentowania została wyłączona.