W świąteczny weekend Piast Gliwice zmierzy się z rewelacją rundy jesiennej Ekstraklasy – Śląskiem Wrocław.
Piast Gliwice zagra na swoim stadionie mecz z rywalem, który jeszcze rok temu wywalczył utrzymanie w ostatnim meczu sezonu, a teraz walczy o mistrzostwo Polski. Śląsk Wrocław, bo o tym zespole mowa, miał znakomitą rundę jesienną, dzięki czemu stał się czołowym zespołem tego sezonu. Niestety, po przerwie zimowej tej drużynie idzie znacznie, znacznie gorzej, przez co na pierwsze miejsce wskoczyła Jagiellonia Białystok.
Piast Gliwice
Trzeba przyznać, że widać zmianę u Piasta po przerwie zimowej. Tak jak Gliwiczanie remisowali większość meczów, tak teraz przegrywają. Być może zawodnicy wysłuchali narzekań kibiców na zbyt wiele spotkań, kiedy to dzielili się punktem z rywalami, dlatego teraz postanowili nie zbierać w ogóle punktów. Od pierwszego meczu tego roku z Górnikiem Zabrze, Piast przegrał 5 meczów, 1 zremisował i tylko 1 raz wygrał.
W ostatnim meczu drużyna Vukovica uległa Legii Warszawa na ich terenie. Zdumiewający jest fakt, że Gliwiczanie stracili w rundzie wiosennej już 15 bramek! Dla porównania: przez całą wiosnę Piast stracił 14 goli… Utworzył się schemat, że kiedy ekipa z Gliwic przegrywa mecz w tym roku, to po stracie trzech bramek.
Tak jak rok temu Aleksandar Vuković mógł być zadowolony z gry obronnej swojego zespołu, o czym zresztą często wspominał, tak teraz Piast nie jest dobry w żadnym z aspektów gry. Staliśmy się ligowym średniakiem, który walczy zaciekle o punkty z dosłownie każdym rywalem, a ostatnim czasem nie potrafimy ugrać choćby oczka z przeciwnikiem, który w teorii powinien liczyć na choćby punkcik w starciu z Piastem. Sytuacja jest trudna, a prędzej czy później strefa spadkowa zbliży się na jeszcze bliższą odległość, a wtedy będzie najtrudniejsza sytuacja z możliwych.

Śląsk Wrocław
Muszę przyznać, że dobrze widzieć zespół Śląska na czele ligi. Mając taki stadion, w planach już jest nowa baza treningowa, doświadczony i bardzo dobry trener na polskie warunki oraz silna drużyna. Sytuacja Śląska, patrząc na sezon 2022/2023 i obecny, jest ciekawa. Rok temu przed ostatnim meczem nikt nie był pewny, że Wrocławianie utrzymają się w lidze. Ostatecznie im się to udało, bo zebrali o 1 punkt więcej od Wisły Płock. Sezon później Śląsk Wrocław realnie walczy o mistrzostw Polski! Taka historia przypomina mi historię pewnego zespołu z Gliwic…
Tak jak runda jesienna była rewelacyjna w wykonaniu Śląska, tak po nowym roku jest gorzej. Drużyna stolicy dolnego śląska wygrała tylko 1 mecz, co miało miejsce drugiego dnia marca w spotkaniu z Widzewem Łódź. W pozostałych pięciu rundach Śląsk przegrał 3 razy i 2 mecze zremisował. W ostatnim spotkaniu musiał podzielić się punktami z Puszczą Niepołomice.
Piast Gliwice – Śląsk Wrocław
W ostatnich 10. meczach pomiędzy obiema drużynami:
- Piast wygrał 5 razy, a Śląsk wygrał 3 razy;
- 2 razy mecz kończył się remisem;
- ostatnia wygrana Piasta – 0:1 (06.04.2023);
- ostatnia wygrana Śląska – 1:0 (23.09.2023);
- ostatni mecz: Śląsk 1:0 Piast (23.09.2023).
Wypowiedzi
Aleksandar Vuković – trener Piasta Gliwice
O drużynie Śląska w rundzie wiosennej:
Na pewno obecną sytuację Śląska można trochę podpiąć pod ogólny obraz ligii, kiedy to wiele nielogicznych sytuacji ma miejsce. Śląsk w tegorocznych meczach niekiedy prezentował się o wiele lepiej niż w pierwszej rundzie, kiedy potrafił wygrywać mecze regularnie. Zarówno w meczu z Puszczą, jak chociażby z Pogonią, Koroną, Śląsk prezentował się jak drużyna z czubu tabeli, a punktuje gorzej.
Sytuacja kadrowa:
Niestety na pewno nie będzie Michała Chrapka, który się nabawił urazu i jest to kwestia kilku dni – ciężko, żeby był też na meczu środowym. Pod znakiem zapytania pod dzisiejszym treningu jest Michael Ameyaw.
Przygotowanie składu na sobotę w kontekście meczu pucharowego w środę:
Patrzę na tej zasadzie, że w lidze walczymy o życie, a w Pucharze Polski o dużą, historyczną przygodę. Nie można lekceważyć się ani jednego, ani drugiego, a szczególnie wspomnianej walki o życie. Musimy zdawać sobie sprawę, że tych kolejek jest coraz mniej i musimy punktować, niezależnie z kim gramy, żeby zabezpieczyć sobie w pierwszej kolejności ligowy byt.
Atmosfera w szatni:
Jest niezadowolenie. Na pewno po meczu z Puszczą mieliśmy kilka dni w bardzo dobrym nastroju. Wiemy, co to znaczy wygrać mecz, od tamtego momentu przegraliśmy na trudnym terenie. Rok temu nie z takiego dołu wychodziliśmy, a nasza sytuacja w porównaniu z zeszłoroczną w tej chwili różni się o 2 punkty mniej. Potrafiliśmy wtedy dojść do piątego miejsca, a obecna sytuacja w tabeli jest bardzo podobna do tej zeszłorocznej. Jest to po prostu kwestia nastawienia i konsekwencji, żebyśmy sobie w tej trudnej sytuacji pomogli, tak jak to robiliśmy rok temu.
Jacek Magiera – trener Śląska Wrocław
Sytuacja kadrowa:
Jedyny zawodnik, który ostatnio nie trenował to Patryk Janasik. On nie pojedzie do Gliwic. Nastąpiły u niego lekkie przeciążenia. Wczoraj też urazu nabawił się Bartosz Głogowski i on wypadnie na jakiś czas. Być może potrzebny będzie zabieg. Burak Ince będzie miał konsultacje lekarską, ale do Gliwic też nie pojedzie. Jeżeli się okaże po konsultacji, że może trenować, to będzie brany pod uwagę do kadry na kolejny mecz.
O Aleksandrze Vukovicu:
Znamy, lubimy się. Widzieliśmy siebie w szatni w różnych nastrojach. Mieliśmy różne okresy. Pracowaliśmy w Legii razem jako trenerzy. Ta współpraca wyglądała świetnie, szkoda, że tak krótko trwała. Mamy do siebie szacunek i respekt. Możemy na siebie liczyć. Jak się spotkamy, to przywitamy się serdecznie. Będziemy rywalizować, a po meczu podamy sobie ręce.
Nt. Piasta Gliwice:
Gramy z zespołem, który ma nóż na gardle, jest to zespół nieobliczalny, który potrafi wygrać 3:0 z Rakowem Cżestochowa, a kilka dni później przegrać z 3:0 z Ruchem Chorzów. Ostatni mecz na Łazienkowskiej, mimo że przegrany, to stworzonych sytuacji do strelenia goli zdecydowanie więcej.
Piast gra bardzo bezpośrednio. Będzie dużo gry w powietrzu, pojednków. Cechy wolicjonalne będą kluczowe. Mądrość grania też będzie decydująca.
Widzimy się na stadionie
Weekend świąteczny, piękna pogoda, mecz z ciekawym przeciwnikiem – to muszą być argumenty, które skuszą Was do wizyty na stadionie Piasta w sobotę o 17:30. Wspierajmy naszych zawodników, bo tylko razem możemy wyjść z tej trudnej sytuacji. Mecz poprowadzi Szymon Marciniak. Do zobaczenia w Gliwicach!
Jeden komentarz
Możliwość komentowania została wyłączona.