To będą już drugie derby dla Piasta Gliwice na początku tego sezonu. Tym razem rozegramy je z Ruchem Chorzów!
Zapewne wielu kibiców stęskniło się za Ruchem Chorzów – klubem, który jest legendą polskiego świata piłki nożnej. Pod względem samych mistrzostw Polski „Niebiescy” zajmują ex aequo drugie miejsce z Górnikiem Zabrze, mając na swoim koncie aż 14 MP. Jednak – podobnie jak Górnik – wszystkie mistrzostwa miały miejsce w 20 wieku. 21 wiek to już kompletnie inna historia, która była bardzo ciężka dla tego klubu.
W 2012 roku Ruch Chorzów odniósł swój największy sukces w XXI wieku. Niebiescy zostali wicemistrzem Polski, przegrywając pojedynek o mistrzostwo kraju tylko o punkcik ze Śląskiem Wrocław. Swoją drogą, to wicemistrzostwo zostało wywalczone przez „PANA TRENERA” Waldemara Fornalika. Ruch rok później nie zszedł z topu zajmując 3 miejsce, co jak na razie jest ich ostatnim medalem w Ekstraklasie. Po tym sezonie Ruch nie był już w stanie zawalczyć o wysokie cele, a momentem podsumowującym ich poczynania był sezon 2016/2017, w którym to Ruch Chorzów pożegnał się z Ekstraklasą na lata spadając z ostatniego miejsca.
Ruch Chorzów z sezonu na sezon zaliczał kolejne spadki, aż doszli do sezonu 2018/2019, kiedy spadli do trzeciej ligi. To spowodowało zmiany w klubie, a cel był jasny – regularny powrót na szczyt. W sezonie 2020/2021 zaczęli serię awansów i tak w sezonie 2022/2023 Ruch Chorzów wrócił do Ekstraklasy zajmując 2 miejsce w Fortuna 1 Liga. Ta historia na pewno jest jedną z ciekawszych w Ekstraklasie.
No dobrze, jesteśmy już po krótkiej historii Ruchu Chorzów w drugiej dekadzie 21 wieku, a więc czas na główny filar zapowiedzi – czas napisać coś o samym meczu!
Piast Gliwice
Piast przegrał jak na razie tylko z Lechem Poznań, ale wygrał też tylko 1 raz – z Rakowem Częstochowa. Pozostałe 3 mecze to remisy. Na pewno w klubie jest odczuwalny niedosyt po ostatnim meczu z Cracovią, kiedy to Gliwiczanie wytworzyli sobie tak wiele sytuacji bramkowych, ale żadna akcja nie została zamieniona na gol. Tak na prawdę, gdyby nie karny, to z Krakowa Piast wyjechałby bez punktu. Oczywiście, remis trzeba szanować, bo to nie jest tak, że Cracovia nic nie grała. Też była groźna i wiele razy napsuła krwi obronie Piasta. Mimo to, od początku sezonu widać gołym okiem jak wielki problem ma Piast w finalizacji swoich sytuacji.
No bo jak wytłumaczyć fakt, że Piast na 4 strzelone bramki po 5 meczach (co też swoją drogą nie jest dobrym wynikiem) ma 0 bramek z akcji? W meczu z Lechem strzelili z rzutu karnego, w meczu z Rakowem z rzutu karnego i z rzutu rożnego, a w meczu z Cracovią… z rzutu karnego. Dzięki temu Patryk Dziczek jest na szczycie listy strzelców tego sezonu, bo to on wykonuje karne w tym sezonie i jak na razie robi to ze stuprocentową skutecznością. Więcej bramek mają od niego tylko Pekhart i Exposito.
Wszyscy więc zgodzą się, że największym obecnie problemem Piasta jest brak napastnika w formie, który ma doświadczenie w Ekstraklasie. Piastowi przydałby się ktoś pokroju Jakuba Świerczoka… Przechodząc do tabeli: Piastunki są w drugiej dziesiątce, ale po potencjalnej wygranej mają szanse na duży awans w tabeli. Jak na razie na swoim koncie zebrali 6 punktów.
Ruch Chorzów
Warto wspomnieć, że beniaminek nie zaczął w pełni dobrze sezonu. Są w strefie spadkowej mając 4 punkty. Przegrali już 3 razy, 1 raz zremisowali. Zaliczyli jednak też pierwsze zwycięstwo w meczu z drugim z beniaminków – ŁKS-em Łódź. Za nimi jest tylko Puszcza Niepołomice, która też ma 4 punkty i jak na razie będąca w dołku Korona Kielce z 1 punktem.
Chorzowianie mają problem z obroną bramki – stracili już 8 goli. Rezultat ten zaraz po Puszczy Niepołomice i Widzewie Łódź jest trzecim najgorszym wynikiem wśród wszystkich zespołów. Niebiescy zremisowali z zespołem Warty Poznań oraz przegrali spotkania z Zagłębiem, Legią oraz Jagiellonią Białystok. Ruch Chorzów gra samymi Polakami – wyjątkiem jest Jan Sedlak pochodzący z Czech. On jednak nie wystąpił jeszcze w tym sezonie Ekstraklasy. Ruch gra taktyką skupioną na wykorzystywaniu błędów rywali i na graniu z kontraataku. Można więc spodziewać się w sobotę większego posiadania piłki po stronie Piasta.
Piast Gliwice – Ruch Chorzów
W ostatnich 10. meczach pomiędzy obiema drużynami:
- Piast wygrał 5 razy, a Ruch wygrał 3 razy;
- 2 razy mecz kończył się remisem;
- największa wygrana Piasta – 3:0 (27.11.2015, 11.05.2016, 16.05.2017);
- największa wygrana Ruchu 2:0 (16.03.2014, 14.02.2015);
- ostatni mecz: Ruch 0:3 Piast (16.05.2017).
*Największa wygrana – mecz, w którym zespół strzelił najwięcej bramek, nie zważając na różnicę bramek pomiędzy obiema drużynami.
Wypowiedzi
Aleksandar Vuković – trener Piasta Gliwice
O Ruchu Chorzów:
Tabela dopiero się kształtuje, to nie ten moment, aby mówić o strefie spadkowej czy strefie pucharowej, bo jest wszystko płaskie, prawdopodobnie też przez dłuższy czas tak będzie. Doceniamy i szanujemy Ruch, szanujemy też z chociażby bardzo dobrych relacji w ostatnim czasie – dzielimy tutaj stadion z nimi, oni też to doceniają. Bardzo duża jest wiedza 0bustronna na temat tego jaki jest potencjał drużyny, więc niezależnie od tego przed nami jest spotkanie, w którym chcemy zrobić wszystko, żeby z niego wyjść zwycięsko.
Szanując przy tym fakt, że Ruch jest ambitną drużyną, którą, jeżeli coś cechuje, to na pewno bardzo duża determinacja i to też pokazali w pierwszych swoich spotkaniach. Ostatni mecz – jak mówimy o skuteczności i o strzelaniu bramek – trudno też nie przypomnieć sobie jak Ruch stracił bramkę i jaka piłka nożna jest sportem. Zupełny przypadek i nieszczęście Ruchu, a szczęście Jagielloni. Spodziewamy się trudnego meczu.
PYT: Czy nadal bez Kamila Wilczka w sobotę?
Tak, to jest niestety dolegliwość, która potrwa na pewno jeszcze. W tej przerwie reprezentacyjnej spodziewamy się jego powrotu do treningu, więc dopiero po przerwie reprezentacyjnej możemy liczyć na to, że pojawi się na boisku.
Nt. Kostadinova:
To niestety sytuacja, która ciąży najbardziej na nim, potem też na wszystkich w klubie, że to się przeciąga. Głośno jest w ostatnim czasie o sytuacji Modera w Anglii, niestety to jest podobny przypadek. Po prostu to się przeciąga w czasie, a wszystko jest pewną niewiadomą. Bardzo mocno chłopak się stara, żeby do nas wrócić, ale na tą chwilę nie jest do tego gotowy.
Michael Ameyaw
O roli Piasta jako faworyta tego meczu:
Na pewno jesteśmy faworytem z tego względu, że Ruch jest beniaminkiem, my w tamtym sezonie zajęliśmy 5 miejsce w Ekstraklasie, więc to na nas spoczywa to miano faworyta i myślę, że sobie z tym poradzimy.
O grze ofensywnej Michaela Ameyawa:
Zawsze byłem ofensywnym zawodnikiem, przychodziłem do Piasta jako ofensywny zawodnik. Moje ustawienie na boisku zależy od taktyki na mecz, od tego, gdzie mnie ustawi trener. Staram się to spełniać i stwarzać jak najwięcej sytuacji kolegom na boisku i samemu do nich dochodzić.
W sobotę widzimy się na stadionie!
W sobotę o 20:00 sędzia Szymon Marciniak rozpocznie mecz 6. kolejki PKO BP Ekstraklasy pomiędzy Piastem Gliwice a Ruchem Chorzów. To drugie już w tym sezonie derby Śląska dla Piasta Gliwice, który niedawno zremisował bezbramkowo z Górnikiem Zabrze. Mam nadzieję, że wszyscy widzimy się w sobotni wieczór na derbach. Do zobaczenia!
Fot. PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_)/Twitter