Dokonał się pierwszy letni transfer Piasta w sezonie 2022/23. Drużynę z Gliwic wzmocnił Grzegorz Tomasiewicz. Pogłoski na temat przyjścia pomocnika krążyły już od kilku dni. Jednak ostateczne udało się dopiąć transakcje i piłkarz urodzony w Jaworznie dołączył do piastunek na zasadzie darmowego transferu.
Historia zawodnika
Tomasiewicz to filigranowy środkowy pomocnik. Zawodnik jest wychowankiem Szczakowianki Jaworzno. Piłakrz występował podzczas swojej kariery w zespołach juniorskich i rezerwach Legii Warszawa, w której grał do lutego 2015 roku. Następnie gracz trafił do drużyny Arki Gdynia, gdzie jako młody zawodnik nie przebił się do składu (rozegrał tylko 19 spotkań) i został wypożyczony do Pogoni Siedlce. W Siedlcach Tomasiewicz spędził dwa lata. W tym czasie rozegrał 71 spotkań, w których zanotował 13 bramek i 6 asyst. Po udanych występach w Pogoni piłkarzem zainteresowała się Stal Mielec, do której trafił w sezonie 2018/19.
Sezon 2021/22
W minionym sezonie zawodnik rozegrał w barwach klubu z Podkarpacia 32 spotkania w Ekstraklasie i jedno w Pucharze Polski. Na swoim koncie Tomasiewicz zaliczył 8 trafień i 2 asysty. Co prawda większość (bo aż 6) goli padła po wykorzystanych rzutach karnych. Jednak nadal jest to jeden z elementów kunsztu piłkarskiego. Kunsztu, który ostatnimi czasy mocno kulał w zespole z Gliwic. Czyżby za sprawą transferu 26 letniego pomocnika Piast zyskiwał etatowego wykonawcę karnych? Nie mielibyśmy nic przeciwko.
✨ Zidane z Jaworzna ✨ pic.twitter.com/paCzxdOhIb
— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) June 4, 2022
Wady i Zalety
Środkowy pomocnik mierzy tylko 169 centymetrów i będzie najniższym graczem w zespole z Gliwic. Swoją charakterystyką przypomina dobrze znanego kibicom Piasta Martina Bukatę. Tomasiewicz jest zawodnikiem obdarzonym nienaganną techniką. Potrafi przy tym posługiwać się równie dobrze obiema nogami. Z tego względu na pewno znajdzie wspólny boiskowy kontakt z takimi zawodnikami jak Damian Kądzior, czy Michał Chrapek.
Pomimo tego, że warunki fizycznie nie należą do najmocniejszych stron Tomasiewicza piłkarz nadrabia swoje braki zaangażowaniem. W Mielcu zawodnik był uwielbiany dzięki swojej sile ducha i pracowitości na boisku. Dla Tomasiewicza nie ma straconych piłek i sytuacji niemożliwych. Z tego względu Piast zyskuje prawdziwego walczaka w środkowej strefie boiska.
Tomasiewicz nie jest za to piłkarzem potrafiącym uderzyć z dystansu. Kibice z Mielca w swoich wypowiedziach jednoznacznie podkreślają, że kwestia siły strzału, jak i decyzyjności zawodnika pozostaje wciąż do poprawy. Tomasiewicz w całym sezonie oddał 53 strzały, z czego 38% było strzałami celnymi. Wynik ten jest jednym z najlepszych wyników w lidze. Jednak zawodnikowi na pewno chluby nie przynosi fakt, że w ubiegłym sezonie nie zdobył chociażby jednej bramki po strzale zza pola karnego. Pomimo tego, że aż 27 krotnie próbował tak zaskoczyć bramkarzy rywali.
Defensywy pomocnik zanotował też 30 kluczowych podań (ostatnich celnych podań przed strzałem). jednak koledzy nie potrafili wykorzystać kreowanych przez niego okazji. Lepszy od Tomasiewicza w Stali pod tym względem był tylko Krystian Getinger. Dla porównania w Piaście w zszłym sezonie Damian Kądzior zanotował 53 kluczowe podania, a Michal Chrapek 30.
Pozycja na boisku
W poprzednim sezonie Tomasiewicz co do zasady wystosował na pozycji defensywnego pomocnika. Jednak we wcześniejszych klubach, jak i w końcówce sezonu Tomasiewicz grywał na pozycji klasycznej 10 (ofensywnego pomocnika). Piłkarz jest więc mocno wszechstronny i będzie w łatwy sposób mógł wpisać się w pomysły taktyczne trenera Fornalika.
Pomimo tego, że piłkarz w tym sezonie występował na tak kluczowej pozycji Tomasiewicz mocno wystrzegał się faulów. Na przełomie całego sezonu faulował tylko 12 krotnie, a aż 62 razy sam był faulowany. Statystyka ta dobitnie pokazuj, jak trudnym do uplinowania zawodnikiem dla rywali jest nowy nabytek Piasta.
A wy co uważacie na temat naszego nowego zawodnika? Podzielcie się z nami waszymi opiniami w komentarzach!
Grzegorz Tomasiewicz 🕸⚽ nie kalkulował i zapewnił @FksStalMielec komplet punktów!#STMRAD 1:0 pic.twitter.com/YGOSHxxoUz
— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) September 25, 2021
Prosze sprostować koniecznie , Grzegorz Tomasiewicz nie jest wychowankiem Legii Warszawa tylko Szczakowianki Jaworzno !!!
Trafna uwaga. Prostujemy!
Wszyscy w Szczakowiance jesteśmy dumni że nasz wychowanek gra w ekstraklasie. Poza tym w Piast w tej chwili za sprawą Michała Chrapka i Grześka Tomasiewicza to najbardziej jaworznicki zespół w ekstraklasie CŻPG