W sobotnie popołudnie w ramach 7. kolejki na Stadionie im. Braci Czachorów w Radomiu spotkają się ze sobą Radomiak Radom i Piast Gliwice.
Piast Gliwice w drugi dzień września zagra w Radomiu, gdzie będzie starać się zdobyć w końcu bramkę z akcji, co jeszcze nie miało miejsce w tym sezonie. Gliwiczanie nie potrafią wykorzystać wielu sytuacji, jakie potrafią sobie wykreować, co wynika z braku napastnika na odpowiednim poziomie. Umówmy się: Piast powinien być o wiele wyżej w tabeli, a przynajmniej trzy remisy powinny zakończyć się dla Piasta zwycięstwem. Niestety tak się nie stało i jak na razie zespół Aleksandra Vukovica ma na koncie tylko jedno zwycięstwo z Rakowem Częstochowa.
Dlatego też wszyscy w klubie: zarówno kibice, zawodnicy, sztab szkoleniowy, odczuwają zapewne niedosyt nie niektórych z tych meczów. Zwłaszcza jeśli przypomnimy sobie ostatnie spotkanie z Ruchem Chorzów, gdzie grając z beniaminkiem tego sezonu, który ma skład składający się z samych Polaków, Piastunki nie potrafiły wepchnąć piłki do bramki. Najbliżej tego celu był Patryk Dziczek, którego groźny strzał głową w końcówce meczu obronił bramkarz gości – Buchalik.
Piast Gliwice
Jak już wcześniej zostało to wspomniane – Piast tylko jeden raz mógł cieszyć się ze zwycięstwa, co miało miejsce ponad 2 tygodnie temu w 4. kolejce w meczu z Rakowem Częstochowa. Wtedy to udało się wyrwać zwycięstwo w ostatniej akcji meczu. Tydzień później w meczu z Cracovią Patryk Dziczek wyrównał wynik spotkania na 1:1 po rzucie karnym w 90. minucie meczu. Niestety w meczu z Ruchem Chorzów nie udało się zdobyć bramki, choćby po stałym fragmencie gry, w efekcie czego to bardziej Ruch mógł schodzić z murawy w lepszych humorach, aniżeli zawodnicy Piasta.
Gliwiczanie w 7. kolejce naszej ligi spotkają się ze sobą Radomiak Radom i Piast Gliwice. Zespół ze Śląska przed meczem w Radomiu ma na koncie 7. punktów, co pozwala Piastowi na miejsce w okolicach pierwszej dziesiątki. Nasz bilans bramkowy to 4:4 – to jeden z lepszych wyników pod względem strat bramek. Tyle samo stracili tylko Raków i Cracovia, mniej straciła Legia Warszawa, bo tylko jedną bramkę. Dlatego pomijając już marudzenie w kierunku naszego ataku, warto pochwalić bardzo dobrą grę obronną naszej drużyny. Gdyby tylko dołożyć do tego skuteczność, to jestem pewny, że bylibyśmy p0 tych sześciu meczach w pierwszej trójce.
Radomiak Radom
Radomianie dosyć dobrze rozpoczęli sezon. Pierwszy mecz wygrali z Górnikiem Zabrze wynikiem 0:2. Potem jednak zaliczyli serię dwóch porażek z rzędu z Lechem Poznań i Cracovią. Po tych dwóch słabszych meczach Radomiak wygrał z Pogonią Szczecin i Wartą Poznań. W ostatni meczu ulegli 2:0 ze Stalą Mielec. Początek sezonu Radomiaka tylko potwierdza charakterystykę PKO BP Ekstraklasy, gdzie tak na prawdę każdy może wygrać z każdym, a więc każdy może przegrać z każdym. Radomianie jeszcze ani razu nie zremisowali, więc dzięki trzem zwycięstwom na swoim koncie zgromadzili 9 punktów, co daje im miejsce w pierwszej dziesiątce.
Zieloni po 6. meczach mają bilans bramkowy 7:7. Ich najlepszym strzelcem w drużynie jest brazylijski napastnik – Pedro Henrique Alves de Almeida, który strzelił dotąd 2. bramki. Jak widać, Radomiak nie ma typowego strzelca, który stanowi o sile ofensywnej zespołu. Kiedy ta drużyna już strzela, to bramki rozkładają się na całą drużynę. Pod znakiem zapytania stoi natomiast występ Roberto Alvesa, a więc podstawowego środkowego pomocnika Radomiaka. Szwajcar zmaga się z urazem po meczu ze Stalą Mielec i jak na razie nie wiadomo, czy wystąpi w meczu z Piastem. Nie zapominajmy też o Michale Kapucie, który znajduje się w Radomiu na wypożyczeniu z Piasta. On być może też nie wystąpi, jeżeli takie porozumienie zostało zawarte w umowie pomiędzy Piastem a Radomiakiem.
Piast Gliwice – Radomiak Radom
W ostatnich 8. meczach pomiędzy obiema drużynami:
- Piast wygrał 2 razy, a Radomiak wygrał 3 razy;
- 3 razy mecz kończył się remisem;
- największa wygrana Piasta – 2:0 (25.09.2004);
- największa wygrana Radomiaka – 1:2 (24.10.2022);
- ostatni mecz: Radomiak 0:1 Piast (06.05.2023).
*Największa wygrana – mecz, w którym zespół strzelił najwięcej bramek, nie zważając na różnicę bramek pomiędzy obiema drużynami.
Wypowiedzi
Aleksandar Vuković – trener Piasta Gliwice
PYT: Co zmienić, aby padało więcej bramek po stronie Piasta
Dobre pytanie. Moje podejście jest takie, że na pewno nie bagatelizuję faktu, że tych bramek nie zdobywamy. Z drugiej strony jestem spokojny patrząc na poziom gry i poziom treningu, jaki mamy na co dzień. To mnie zapewnia, że bardziej chodzi tutaj o powstrzymanie pewnych nawyków i pewnych robionych przez nas rzeczy i niż robienie jakiś wielkich zmian. Wydaję mi się, że można by było sporo zepsuć zmieniając, bo na prawdę nie jest źle. Narzekamy słusznie i czujemy niedosyt, jeżeli chodzi o zdobycz punktową. Uważam, że powinniśmy być na pierwszym miejscu w tabeli. (…).
Liczy się wynik, liczy się skuteczność – tego nam zabrakło i musimy dążyć do tego, żeby to zmienić. Na pewno nie w jakiś wariacki sposób albo szukając „kwadratowych jaj”, bo to nie na tym polega. Liczy się po prostu też konsekwencja. Pewne zmiany też robimy w naszym podejściu, ale nie są one takie, które mogłyby zaburzyć to co dobrze funkcjonuje.
O drużynie Radomiaka:
Radomiak jest zespołem, który na pewno jest świetny w atakowaniu. Bardzo duży potencjał tej drużyny. Myślę, że ta drużyna to udowodni w przebiegu całego sezonu. Tam nie ma przypadku, że ta ofensywa jest groźna, bo jakość też jest. Świetnie usposobieni też boczni obrońcy, którzy dużo dają w tej ofensywie, więc czeka nas tutaj fajny egzamin pod kątem bronienia. Chcemy utrzymać to co u nas funkcjonuje od dłuższego czasu, że jako drużyna solidnie wykonujemy to zadanie i nie jesteśmy drużyną, której łatwo strzelić bramkę czy stworzyć sytuację. Pod tym kątem prawdziwy egzamin przed nami, który mam nadzieję, że zdamy.
To jest to o czym nie możemy zapomnieć, żeby kosztem poszukiwania zdobywania bramek, żebyśmy nie zapomnieli o tym, że musimy dalej bardzo solidnie bronić. (…). Tych bramek nie zdobyliśmy w niektórych sytuacjach i nie ma co szukać tłumaczeń. W tym meczu musimy udowodnić, że jesteśmy drużyną – po pierwsze – bardzo dobrze zorganizowaną w grze obronnej.
Nt. doniesień transferowych o Pyrce:
Wiem, że Arkadiusz Pyrka jest obunożnie u nas i dzisiaj się szykuje na trening, na który wychodzi. Jest to zawodnik, na którego liczę w kontekście meczu z Radomiakiem. Myślę, że to jest najlepszą odpowiedzią.
Więcej nt. transferu Arkadiusz Pyrki przeczytacie TUTAJ.
W sprawie sprowadzenia Miłosza Szczepańskiego:
Jest z naszej strony zainteresowanie i są już prowadzone rozmowy i wydaję mi się, że wszystko jest na ostatniej prostej. Dzisiaj powinna się ta kwestia wyjaśnić. Jest to możliwe, że ten zawodnik do nas dołączy.
Więcej o sprowadzeniu Miłosza Szczepańskiego przeczytacie TUTAJ.
PYT: Czy Jorge Felix jest gotowy do gry po meczu z Ruchem?
On trenuje normalnie po tym meczu. Mam nadzieję, że nic się nie zmieni, a jeszcze dwa treningi przed nami.
W sobotę po zwycięstwo!
Wbrew pozorom wydaje się, że będzie to trudny pojedynek dla Piasta Gliwice. Jak wspominał Aleksandar Vuković, Radomiak Radom ma bardzo dużo jakości w ofensywie, gdzie jest wysoce groźny. Piast natomiast musi w końcu wykorzystać nadarzające się sytuacje i kontynuować dobrą grę w obronie. Czy drugie zwycięstwo tego sezonu będzie miało miejsce w meczu z Radomiakiem? O tym przekonamy się już w sobotę – początek meczu o 15:00. Sędzią spotkania będzie Jarosław Przybył.
Fot. Piast Gliwice (@PiastGliwiceSA)/Twitter
Jeden komentarz
Możliwość komentowania została wyłączona.