Zapowiedzi

Wyjazdowy mecz ze Stalą Mielec. Czy przejmiemy fotel lidera?

Wyjazdowy mecz ze Stalą Mielec. Czy przejmiemy fotel lidera?

Piast Gliwice jako jedyny zespół nie przegrał jeszcze od początku sezonu 24/25. Czy przedłużą tą serię w meczu ze Stalą Mielec?

Ekstraklasa rozkręca się na dobre. Powoli p0znajemy aktualny rozkład sił w najlepszej lidze w Polsce. Warto jednak zaznaczyć, że jeszcze jest za wcześnie, żeby wysnuwać ostatecznie wnioski. Mamy pewien obraz tego jak jak ta runda będzie mogła wyglądać. Znając jednak dobrze naszą ligę, dałbym jeszcze z trzy kolejki, aby rzeczywiście mieć pewien pogląd na to kto w jakiej formie obecnie się znajduje i kto będzie rozdawał karty na jesień.

Wspominam o tym dlatego, bo warto jednak jeszcze ze spokojem podchodzić do sytuacji Piasta. Jest ona bardzo dobra, a patrząc na początki ostatnich sezonów, można określić obecną sytuację mianem fantastycznej. Wystarczy spojrzeć w tabelę i widzimy, że jeżeli Piast zainkasuje komplet punktów ze Stalą Mielec, która źle rozpoczęła sezon, to przejmie on fotel lidera. Oczywiście, musimy brać poprawkę na to, że Jagiellonia ma mecz mniej. Nie oznacza to jednak, że od razu trzeba dopisywać na ich konto dodatkowe trzy punkty.

Dobrze sezon zaczęły też takie zespoły jak: Legia Warszawa (pomimo porażki z Piastem są przed poniedziałkowym meczem na pierwszym miejscu), Pogoń Szczecin, Lech Poznań i Cracovia. Takie drużyny jak Raków Częstochowa, Widzew Łódź czy Górnik Zabrze, nie poukładały jeszcze do końca swojej dyspozycji i wydaje się, że te zespoły potrzebują dodatkowego czasu, aby złapać wiatru w żagle. Zdecydowanie osłabiony jest Śląsk Wrocław, który po utracie Exposito i ostatnim skradzionym awansie przez sędziego do kolejnej rundy eliminacji do fazy głównej Ligi Konferencji, zdecydowanie nie jest w dobrej sytuacji. Beniaminkowie tego sezonu, a więc GKS Katowice czy Motor Lublin, mają po pięć punktów, co jest dobrym początkiem. Lechia Gdańsk nie radzi sobie już tak dobrze, okupując przedostatnie miejsce z dorobkiem dwóch punktów.

Piast Gliwice

Budujące jest to, że zespół Aleksandra Vukovica nie przegrał jeszcze w tym sezonie. Wygrał w dodatku dwa bardzo trudne mecze. Niestety straciliśmy trzy punkty, bo tak to trzeba określić, w pierwszym meczu z Cracovią. Ostatni zremisowany mecz z GKS-em Katowice był bardzo trudnym pojedynkiem. Można stwierdzić, że ten punkt w meczu z Katowicami, wcale nie jest porażką, choć oczywiście apetyty były na więcej. Piast jak na razie radzi sobie lepiej w meczach, gdzie nie jest stawiany w roli faworyta, a w tych spotkaniach z teoretycznie gorszym rywalem, nie potrafi zdobyć trzech punktów. Miejmy nadzieje, że w meczu ze Stalą Mielec ten trend się nie potwierdzi,

Bilans bramkowy drużyny z Gliwic wynosi 7:4, co jest dobrym wynikiem, ale nie najlepszym. W ostatnim meczu z Gieksą, napastnik gości – Adam Zrelak – miał za dużo swobody, a druga bramka tylko potwierdza słabszą dyspozycję naszej obrony w tym spotkaniu.

Niestety, są też gorsze informacje z naszego obozu. Saga Ariela Mosóra, która trwa już bardzo długi czas, nie została nadal rozwiązana. Coraz częściej pojawiają się informacje, jakoby nasz obrońca miał zostać zdegradowany do ekipy rezerw. Według informacji redaktora Tomasza Włodarczyka, Mosór ma być tym sposobem zmuszony do zdecydowania się na odejście do Rakowa Częstochowa.

Chyba nie mamy wątpliwości, że sam fakt pojawiania się takich informacji, z pewnością nie buduje zespołu? Niestety, im dalej będzie się to przeciągać, tym gorzej. Jak dowiadujemy się z mediów, piłka nadal jest po stronie Mosóra, bo na linii Piast-Raków wszystko zostało już uzgodnione.

Stal Mielec

Stal Mielec zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Po czterech meczach ma na koncie symboliczny punkt, który zdobyła w meczu z Widzewem Łódź na otwarcie sezonu. To również w tym meczu strzeliła jak dotąd jedyną bramkę w sezonie. Później było już znacznie gorzej, bo kolejne trzy mecze z GKS-em Katowice, Jagiellonią Białystok i Pogonią Szczecin, Mielczanie przegrali. Patrząc jednak na rywali, z jakimi Stal grała na początku tego sezonu, to widać, że drużyna z województwa małopolskiego nie miała na początku sezonu łatwego zadania. Dlatego też nie wyciągałbym daleko idących wniosków nt. Biało-Niebieskich z tych czterech pierwszych meczów.

Jakby było mało problemów, przed meczem z Piastem ogłoszono odejście najlepszego bramkarza Ekstraklasy w ostatnim sezonie, a więc Mateusza Kochalskiego. Zawodnik ten był absolutnym diamentem dla Stali, a jego wartość dla drużyny była nieoceniona. W ostatnim sezonie zachował dziewięć czystych kont, był najlepszym bramkarzem w Ekstraklasie i co więcej, był na zgrupowaniu reprezentacji Polski. To pokazuje poziom, jaki reprezentował Kochalski. Bramkarz przeszedł do Qarabagu, a więc do zespołu z Azerbejdżanu. Jak poinformował klub, jest to  druga najwyższa kwota transferowa w historii Stali.

Piast Gliwice – Stal Mielec

W ostatnich 10. meczach:

  • Piast wygrał 5 razy, a Stal wygrała 1 raz;
  • 4 razy mecz zakończył się remisem;
  • ostatnia wygrana Piasta – 3:0 (18.12.2023);
  • ostatnia wygrana Stali – 3:2 (28.09.2020);
  • ostatni mecz: Piast 3:0 Stal (18.12.2023).

Wypowiedzi

Aleksandar Vuković – trener Piasta Gliwice

Nt. Stali Mielec:

Można błędnie podchodzić do Stali, wymieniając i przedstawiając Stal od strony ostatnich meczów. Tak naprawdę ta drużyna gościła Jagiellonię Białystok, gościła w Szczecinie, zremisowała u siebie z Widzewem i w cudzysłowie skiksowali z GKS-em Katowice, przegrywając u siebie. Ten początek jest mylący, bo uważam, że na tle poprzedniego sezonu, Stal się za bardzo nie zmieniła, kiedy to potrafiła pokazać się z dobrej strony. Potrafili wygrać kilka meczów pod rząd, mimo że dużo się mówiło o kryzysie. Bardzo poważnie podchodzę do tego spotkania, wiedząc, że sytuacja w tabeli nie ma w tym kontekście znaczenia, bo będzie to tak samo trudny mecz jak np. rok temu.

O odejściu Mateusza Kochalskiego ze Stali:

Uczciwie trzeba powiedzieć, że jest to na tą chwilę strata dla Stali. Zastępuje go ktoś, kto do tej pory był rezerwowym bramkarzem, lub był na drugim planie, więc samo w sobie nie jest to coś, co życzy sobie trener danej drużyny. Stal już przed Kochalskim też sprzedawała bramkarza i wydawało się, że będą mieli problem, a potem pojawił się taki Kochalski, który był bramkarzem sezonu. My dzisiaj faktycznie nie wiemy jak to będzie z następcą Kochalskiego, ale wiemy, że odszedł od nich bardzo mocny punkt drużyny.

Sytuacja kadrowa:

Jorge Felix powinien wrócić po reprezentacyjnej przerwie, podobnie jak Fabian Piasecki. Oprócz tego, Kuba Czerwiński jest pod znakiem zapytania, bo dalej nie trenuje w pełnym zakresie i będzie się to ważyło do ostatnich chwil. Nie liczę młodych zawodników, którzy do tej pory nie grali, albo grali bardzo mało, a też mają drobne urazy.

O dobrym początku sezonu:

Mówiłem, że ocenimy naszą dyspozycję po pięciu meczach. Poniekąd ten mecz ze Stalą zadecyduje o tej ocenie. To może być dobry start, a może być też trochę więcej niż dobry, także to na pewno zależy od tego meczu ze Stalą. Mam nadzieję, że po nim będziemy mogli powiedzieć, że mamy naprawdę bardzo dobry początek sezonu.

PYT: Czy w związku z zamieszaniem transferowym wokół Mosóra, nie byłoby dla niego lepiej, gdyby odpoczął do momentu, kiedy ta sprawa się rozwiąże? Wyglądał na mocno rozkojarzonego w meczu z GKS-em Katowice.

Jestem tutaj niecałe dwa lata, a saga o transferze Mosóra trwa półtorej roku. Więc jakbym go odstawił na czas trwania tej sagi, to w ogóle by nie grał. To trochę już trwa, myślę, że to nie jest kwestia Ariela, tylko nasza dyspozycja obronna w tym meczu. Popełniliśmy nie tak dużo błędów, z kolei byliśmy skutecznie za nie karceni, co jest dla nas znane. Myślę, że pierwsza bramka stadiony świata – Real Madryt na Narodowym nie rozegrał takiej akcji, jaką rozegrał GKS Katowice przy pierwszej bramce. Czapki z głów. Przy drugiej bramce, wiemy jakie błędy popełniliśmy, co mogliśmy zrobić wcześniej lepiej, żeby nie doprowadzić do tej sytuacji i to jest kwestia do poprawy. Drużyno postaramy się, żeby to polepszyć. Wypadałoby strzelając dwie bramki u siebie mieć więcej niż punkt.

O plotkach napastnika z Cypru, Andreasa Katsantonisa. Czy to by było za dużo napastników w kadrze?

Nam za dużo nie grozi. Tym bardziej, że mamy kontuzję kolejnego zawodnika ofensywnego, z drugiej strony trochę tych zawodników w tej kadrze jest. Jeżeli się to nie zmieni w drugą stronę, to trudno, aby kolejnych zawodników z zewnątrz sprowadzać. Nie jest to ekonomicznie rozsądne. To będzie decydowało, bo mamy taką sytuację, że kadra jest szeroka i trzeba z tego korzystać póki się to nie zmieni.

Co z Krykunem?

Jest na szczęście zdrowy i to jest moja decyzja, że nie jest w dwudziestce meczowej od dłuższego czasu. Nie jest powiedziane, że to się nie zmieni w przyszłych spotkaniach. Decyduję się na grę na tej pozycji Ameyawem i Kądziorem w pierwszej kolejności. Rywalizacja, która trwa i która się może różnie potoczyć w przyszłości. Na tą chwilę tak to wyglądało, że zawodnikiem, który musi czekać na swoją szansę, jest Serhij Krykun.

Znów gramy jako ostatni

Podobnie jak tydzień temu, znów zagramy jako ostatni w kolejce w poniedziałkowy wieczór. Jak już wcześniej wspominałem, Piast ma szansę symbolicznie wskoczyć na pierwsze miejsce w przypadku zwycięstwa nad Stalą. Ciężko określić jak Stal Mielec postawi się Piastowi. Pomimo ostatniego miejsca w tabeli, to absolutnie nie można tej drużyny lekceważyć, o czym mówił Aleksandar Vuković. Sędzią tego meczu będzie Damian Kos. Początek meczu o 19:00, transmisja w Canal+.

Udostępnij

?>